FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Bóg, Honor, Ojczyzna
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Night City Limits Strona Główna » Sesje i przygody...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Obywatel X
Uliczny Punk


Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 73
Skąd: Legionowo

 Post Wysłany: Wto 29 Sty, 2008 12:03    Temat postu: Bóg, Honor, Ojczyzna
Odpowiedz z cytatem

Yo!

W większości światów fantasy, BG stają po stronie dobra. Walczą z siłami ciemności, od czasu do czasu ratują świat przed zagładą itp itd. A jak to jest u Was w Cyberpunku?

Czy BG mają jakś szczytny cel dla którego walczą? Czy może chodzi tylko o eurobaksy? Czy jako MG staracie się konstruować przygody tak, aby miały jakiś większy cel. Czy w Cyberpunku jest możliwe ratowanie świata?

Ja na te pytania odpowiem tak. Mimo wszystko w CP jest możliwość ratowania świata i poświęcania się dla idei. Tylko zamiast demona lub złego czarnoksiężnika mamy tu jakiś złowieszczy wirus czy broń masowego rażenia. BG mogą być w jakieś organizacji terrorystycznej (kłamliwie nazawanej tak przez skorumpowane media :twisted: ), a ich celem może być walka z korporacjami.

Jak Wy na to patrzycie?

Pozdrawiam
_________________
Brak pomysłu na podpis -> Aby wylosować mi podpis, wciśnij F13
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tupteq
Członek Rady Nadzorczej


Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 160
Skąd: Rzeszów

 Post Wysłany: Wto 29 Sty, 2008 15:24    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

Ja mam problemy ze szczytnymi celami w CP. W innych systemach łatwiej jest przekonać graczy do wyższych idei, ale w CP chyba zawsze kończyło się na mocno egoistycznych indywiduach, którzy dbają przede szystkim o swój interes.
Może mój problem z ideami polegał na tym, że nigdy nie narzucałem nic graczom w tej kwestii (nie mówiłem np. "dobra, no to ty będziesz grał ambitnym oficerem, który wierzy w potęgę swego kraju i zrobi dlań wszystko").
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
vendeta
Prezes


Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 215
Skąd: Warszawa-Wawer

 Post Wysłany: Wto 29 Sty, 2008 15:35    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

Kasa? Zazwyczaj jest problemem gdy ją maja gracze a od dawna jej nie mieli - zakupy nie ma końca. No cóż. Po co zbierać na starość, jeśli się jej na pewno nie dożyje? Motywacje moich graczy są różne. Mam takiego, który gra zgodnie z charakterem - jesli jest zly - szerzy zlo na swiecie. Jesli jest dobry - pomaga staruszkom przechodzić przez ulicę. Wrażliwszym osobom daje subquesty - zbierasz pieniądze na grób matki (miała marzenie by zostać pochowana pod caddilakiem), szukasz brata, szukasz zemsty...
Tymi prostymi zabiegami, problem pieniędzy staje się drugorzędny.
Cyberpunk i ratowanie świata? Oczywiście! Natomiast nie a la James Bond, a małymi kroczkami. Przyklad :
Banda dzieciaków z bogatych rodzin ściga się po morzu na Hawajach ślizgaczami. Jedna z łodzi wywraca się. Okazuje się, że powodem przewrotki był... peryskop atomowej chinskiej nuklearnej lodzi podwodnej, z misja rozpoczęcia III wojny światowej... Gracze staja się zakładnikami na okręcie wojennym - zdajac sobie sprawe, ze jesli czegoś nie zrobią - ich ojczyzna legnie w gruzach! I oto mamy patriotyzm jako motywację.
Przykład 2:
Kiedys dalem graczom posady MILIONERÓW, ktorzy musza podejmowac powazne decyzje finansowe. Muszą ratować swoj biznes i go rozwijac.
Pieniadze w kieszeni nie liczyły się - najważniejszy byl rodzinny biznes i jego ochrona.
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
nemo007
Śmieciarz


Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 40

 Post Wysłany: Sro 30 Sty, 2008 16:26    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

u mnie często gracze pracują dla korporacji a raczej dla jednego państwa które mackami swoimi zaczyna oplątywać cały świat :D:D Ale cały dowcip jest w tym ze bardzo długo o tym nie wiedzą, po prostu od rożnych ludzi maja zlecenia nieźle płatne na początek, od porwań ludzi, po zabójstwa, rabunki lub niszczenie mienia, a czasem tylko pojechanie do pewnego miejsca i dostarczenie przesyłki lub po prostu pojechanie :D nie zawsze jest to działanie na szkodę korporacji ale czasem osób prywatnych, państw, lub innych grup cyberpunkowych, lub mafijnych. Dopiero potem po małym kawałku zaczynają ogarniać całość i po kilkunastu, czasem dwudziestu kilku takich misjach zaczynają orientować się dla kogo pracują i jaki maja udział w planach tego państwa, ale wtedy już jest za późno wycofać sie można w jeden sposób tym bardziej ze nie wiadomo kto pracuje dla tej korporacji (pani klozetowa, czy gazeciarz czy nawet ten kloszrd który mija was co dzień)
Niektórzy wpadają w lekka paranoję ale pracują dalej bo muszą, a czasem nawet robią to chętnie (zależy jaka osoba gra i jak sie zachowuje)

pomysły i wątki brane były z serialu nikita, teraz uzupełniane są przez serial agentka o stu twarzach, a ponadto moją pokręconą fantazja i planami , i kilkoma książkami, filmami, i pomysłami innych ludzi.
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Obywatel X
Uliczny Punk


Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 73
Skąd: Legionowo

 Post Wysłany: Sro 30 Sty, 2008 21:23    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

Hej!

Czasem się zapomina o tym, że w niektóre role wpisane są jak najbardziej szczytne ideały. Wszak reporter szukający prawdy i pracujący dla jakieś pirackiej rozgłośni.

Pozdrawiam
_________________
Brak pomysłu na podpis -> Aby wylosować mi podpis, wciśnij F13
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tupteq
Członek Rady Nadzorczej


Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 160
Skąd: Rzeszów

 Post Wysłany: Pią 01 Lut, 2008 13:18    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

Obywatel X napisał:
Czasem się zapomina o tym, że w niektóre role wpisane są jak najbardziej szczytne ideały. Wszak reporter szukający prawdy i pracujący dla jakieś pirackiej rozgłośni.


Mi się jeszcze nigdy nie zdarzyło, żeby ktoś chciał grać reporterem, czy gliniarzem, bo tego typu tematy moich graczy po prostu nie interesowały. Zauważyłem, że moi gracze praktycznie zawsze tworzyli postacie mocno zdystansowane od większości spraw i mocno niezależne (nie związane z nikim/niczym na tyle wielkim, żeby nie można było tego zabrać ze sobą do plecaka). Może wynika to jakoś ze sposobu mojego prowadzenia, a może chodzi o graczy, ale właśnie takie mam doswiadczenia.
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
vendeta
Prezes


Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 215
Skąd: Warszawa-Wawer

 Post Wysłany: Pią 01 Lut, 2008 19:49    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

Owszem. Gliniarz jest problemem gdy... nie jest gliniarzem.
Postac traci wszelkie przywileje... I to jest blad.
System powinien faworyzowac style grania i charakter - a nie dany zawod.
Solo=morderca Gliniarz=Policjantem.. etc.
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Pinky
Śmieciarz


Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 6

 Post Wysłany: Sob 02 Lut, 2008 4:00    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

Po wielu latach prowadzenia graczom roznych krawędziarzy postanowilem uproscic schemat podczas kompletowania nowej ekipy powiedzialem ze wszyscy graja glinami. Wzorowalem sie na starych komediach typu Akademia Policyjna i tekstem Vendetty Budynek czynszowy na IV alei. Gracze postawieni przed przestepacami i tlumem blyskawicznie zalapali po ktorej stronie barykady sa oni a po ktorej przestepcy. Zakupy odpadly dostali na komisariacie krotka bron palna, tonfy i paski zaciskowe. Czesci pozwolilem na szalenstwo podczas wyboru wszczepow wiec sa zaspokojeni, reszta uwazala ze bedac glinami bardziej przyda sie im empatia niz Kerenzikov. Zauwazcie ze gracze tak jak w realnej rzeczywistosci postawieni po jednej stronie barykady beda walczyc i powoli zaczna nienawidzic tych po drugiej, nie wazne czy w imie szczytnych idealow Chronic i slużyć czy w imie zemsty za kumpla. Bycie glina w CP to nie jest to samo co dzis, to linia frontu a zdrajcy karani sa tak jak na wojnie. Coz jesli straci sie przywileje gliny panstwowego i jego prestiz to zawsze mozna zostac korporacyjnym glina z wyzsza pensja, ochroniarzem, lub zostac prywatnym glina. W cyberpunku nie da sie pokazac palcem gdzie jest dobro a gdzie zlo, podobnie jak w zmanieryzowanym i prawie homoseksualnym Wampir : Maskarada jestes na krawedzi i ciezko jest odroznic czy robimy dobrze zamykajac przyjaciela z dziecinstwa ktory uratowal ci kiedys zycie czy tez wypuszczajac go i wiedzac ze predzej czy pozniej sie doigra. Korporacje to oczywiste zlo dla poczatkujacych MG, ale u mnie nie maja wizerunku jako tej zlej czy dobrej strony, korpi to tez ludzie, maja rodziny i dzieci, matke albo psa, jakies dobre wspomnienia z dziecinstwa. Korporacje to bezosobowe twory ktore niczym przyroda nie moga byc zle lub dobre. Zyski i wizerunek w mediach to nie wszystko, jest jeszcze prawie plemienna wspolnota, przeswiadczenie ze chronia siebie i innych od ulic i przemocy zamykajac sie w arkologiach badz na terenach korporacyjnych. Cyberpunk jest zbiorowym szalenstwem XXI wieku w ktorym postacie graczy coraz bardziej sie pograzaja. Bardziej gracze nastawieni sa na ratowanie samych siebie niz na uratowanie swiata. Dla graczy tymi zlymi beda zawsze przeciwnicy, a oni beda tymi dobrymi. Narkotyki, cyborgizacje, dehumanizacja w mediach, rozroby na ulicy wszystko to sprawia ze walcza ze zlem w sobie samych. To nie systemik z uproszczonymi schematami dobra i zla z elfami, hobbitami po jednej stronie a po drugiej z Orkami i Trollami.
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Obywatel X
Uliczny Punk


Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 73
Skąd: Legionowo

 Post Wysłany: Pon 04 Lut, 2008 12:20    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

Ave!

Pinky napisał:
To nie systemik z uproszczonymi schematami dobra i zla z elfami, hobbitami po jednej stronie a po drugiej z Orkami i Trollami.


Z CP również można zrobić prosty systemik z uproszczonymi schematami dobra i zła - ze idealistycznymi punkami z jednej i bezwzględnymi korpami z drugiej strony. Głębia systemu nie zależy od samej gry, ale podejścia Graczy i MG.
- to tak w ramach wyjaśnienia ;)

vendeta napisał:
System powinien faworyzowac style grania i charakter - a nie dany zawod.


I tu praktycznie wszystko zależy od Graczy i MG. Jak wspominał Tupteq, jego Gracze tworzą takie zdystansowane postacie. U mnie nie zawsze i nie ma to wpływu na wybraną rolę. Jeden z moich Graczy stworzył sobie postać fiksera owładniętego spiskową teorią o wszechwładzy masonów nad światem. I robił wszystko by ich zwalczać, rzecz jasna ratując świat, by znów zatriumfowała wolność.

Wolność - właśnie wolność. Wydaje mi się, że w świecie CP to jest właśnie idea, za którą sporo osób i organizacji walczy. Zwalczają wszystko, co stara się ograniczać wolność człowieka - media, korporacje, rządy, etc.

Pozdrawiam
_________________
Brak pomysłu na podpis -> Aby wylosować mi podpis, wciśnij F13
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Night City Limits Strona Główna » Sesje i przygody...
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Solaris 1.12 phpBB theme/template © 2003 - 2006 Jakob Persson (readme)(forumthemes/bbstyles)

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group