FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Inspiracje
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Night City Limits Strona Główna » Sesje i przygody...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
koszal
Goniec


Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 146
Skąd: Bełchatów

 Post Wysłany: Nie 29 Paź, 2006 20:57    Temat postu: Inspiracje
Odpowiedz z cytatem

Problem Drodzy moi MG polega na tym, że przywykliśmy do cenienia swoich przygód i materiałów chyba troszke ponad miarę. Rzcz w tym, że CP jest prawie wymarłym teraz u nas systemem, a trzymając "pod kluczem" swoje pomysły sami sie do tej smierci klinicznej przyczyniamy. Coś na początek.

Sesja dla 3 graczy rok 2016.
Miałem więc gliniarza, solosa- płatnego zabójcę i amatora broni ciężkiej- świra i nie było jak ich połączyć, bo każdy reprezentował diametralnie inna opcję. Świr miał więc swój bunkier przeciwatomowy (zdziwił się, że tak łatwo się zgodziłem), gliniarz był bardzo uczciwy i nieprzekupny, solos bezwzględny i pragnący się wybić.
Podczas misji mającej na celu wyeliminowanie owego świra w przypadkowo dostrzeżonym ekranie telewizyjnym pojawia się prezydent i oznajmia komunikat: „Do wszystkich mieszkańców terytorium XXX (może Pitsburg?) ..., proszę o niezwłoczne udanie się do bunkrów przeciwatomowych. Teren zostanie skażony w wyniku zamachu terrorystycznego”.
Świr z przystawionym do łba gnatem mówi więc, że ma bunkier koło domku, gliniarz sledził solosa i już miała go aresztować…
Wleźli do tego bunkra.
Trzeciego dnia dochodzi do awarii systemów podtrzymywania życia. W wyniku eksplozji utracone zostają zbiorniki z tlenem- pozostały zapas powietrza starczy na dwa miesiące dla 2 osób, z wodą tez nie za dobrze. 14 dnia nadchodzi jednostronny komunikat- pomoc przybędzie dla regionu przybędzie za trzy miesiące....

Jedna z bardziej klimatycznych sesji, jakie poszły.. Sprawdziłem kolejne fazy odwodnienia i niedotlenienia i na podstawie ich przedstawiałem Graczom rzeczywistość. Wytłukli się nawzajem w tym bunkrze, a przeżył Gliniarz. Ciekawe, że gdy poprowadziłem ją innej drużynie mniej ambitnych, twórczych że tak powiem Graczy zdechli wszyscy z braku tlenu, bo czekali, aż się sprawa sama rozwiąże..
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
vendeta
Prezes


Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 215
Skąd: Warszawa-Wawer

 Post Wysłany: Wto 07 Lis, 2006 11:18    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

Heheh :) Widze koszal ze jakies ludzie maja suchoty pomysłowe. Ja pelen jestem pomysłow... ale zawsze mam takie plany by zrobic z tego na NCL kampanie... albo powiesc :). A pomysł naprawde jest ciekawy. W wielkim skrócie.

W Warszawie w 2020 roku jest zamach na kobiete w mieszkaniowej czesci Warszawy. Bardzo efektowny bo przy uzyciu materialow pochodzenia wojskowego. Otoz ekipa sledcza ktora bada sprawe, odkrywa w toku sledztwa ze zabita zostala kobieta LUDZACO podobna do tej ktora miala zginac :). Co ciekawe kobieta ktora miala zginac, UPODOBNILA sie do kobiety ktora mieszkala tuz obok niej... i nie zrobila tego wlasnie pod katem ewentualnego zamachu, a z jakis innych niewyjasnionych powodow :). Podczas rewizji mieszkania okazuje sie ze jest w srodku, widziala smierc sasiadki, jest w szoku i jest kompletnie niezrowazona psychicznie (probuje odebrac sobie zycie). Co bardziej ciekawe i szokujace w mieszkaniu znajduje sie tradycyjna fotograficzna ciemnia, ze setkami zdjec.... zmarlych lub konajacych ludzi (!!!!!!!). Babke wysylaja na obserwacje, kontakt z nia jest kompletnie utrudniony. Nikt nie moze do niej dotrzec. Tymczasem, jeden ze swiadkow zwraca uwage, ze widzial na ulicy Hummera Arasaki - pojazdy ktore POWINNY znajdowac sie wylacznie na terenie osiedli korporacyjnych (sluza do patroli). Arasaka nie przyznaje sie do tego ze jeden z ich samochodow zostal uprowadzony jak rowniez sama nikogo tam nie wysylala. Sprytna analiza rozmow telefonicznych wykazuje ze w rejonie zdarzenia... wykonano w tym czasie az 10 DZIWNYCH polaczen telefonicznych - wszystkie szyfrowane i kodowane TYM samym nie do zlamania kodem. Wniosek prosty byla to zaplanowana operacja. Hakow a Arasake nie udaje sie znalezc. Wyglada na to ze jednak ze jest czysta. Tym wieksze wrazenie prowadzacych ze operacja mogla miec podłoze Terrorystyczne... Tymczasem nastepuje przelom, bo na jednym skrzyzowan udaje sie zrobic zdjecie samochodu Arasaki... Pokazuje kierowce blondyna, ktorego nie ma w zadnej bazie danych... Wyjasnia sie rowniez troche sprawa zdjec - kobieta jest pracownica, fotografem w warszawskich bankach cial...

Hehhehe... moglbym pisac latami. To dobre na pierwsza sesje... powiedzmy z 6 po 7-9 godziny gry.
Fabule raz przetestowalem choc gry nie skonczylismy.

Nie chcielibyscie sie dowiedziec o co w tym wszystkim chodzi :)?

Pisanie scenariuszy do gry robie tak :
- zaczynam jeden watek
- wplatam w niego drugi
- wplatam w to slepa uliczke
- wplatam w to emocje gracza (nie powiem jak :DDD)
= swietna fabula i rewelacyjna gra (a wiec ubaw MG gwarantowany)
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
hctob
Śmieciarz


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 30
Skąd: Dzika strefa

 Post Wysłany: Wto 07 Lis, 2006 12:37    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

Sorry chłopaki ale wsadzanie graczy w sam środek ponadnarodowych spisków/afer korporacyjnych/wojen światowych itp. nie sprawiało mi wiele radości. Może i z początku właśnie tak było (i było fajnie;)) ale później, za priorytet uznałem pokazywanie bogactwa świata z poziomu ulicy. Bez dostępu do wypasionych giwer, cybernetyki i wysokiej technologii (tzn. one obecne były ale poza zasięgiem graczy i tylko symbolicznie).

Scenariusze zaś oferowały masę zdarzeń do których gracze mogli dołączyć. I nie chwaląc się, ostatnio jeden z ex-graczy powiedział, że to były najlepsze sesje w jego życiu:) Ale to różnie bywało...

Aha, gralismy bez ról a BG byli... studentami:) Łatwiej było ich zapoznać i zakwaterować obok siebie. Zaś pomysły na swoje postacie mieli niesamowite!
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
vendeta
Prezes


Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 215
Skąd: Warszawa-Wawer

 Post Wysłany: Wto 07 Lis, 2006 13:13    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

Cosz... osobiscie uwazam, ze dobra sesja nie zalezy od poziomu bogactwa graczy. To jedno. A drugie, ze warto poprowadzic rozne sesje dla takich momentow... :

Gracz, pełny borg jest na 6-tym piętrze budynku. Szuka goscia ktory ukradl mu spluwe. Z kopa otwiera drzwi, które z rozpedu "przylepiają" się do ściany. Szybki rzut oka w podczerwieni, ze wlasciciela lokalu nie ma. Nagle na zewnatrz na ulicy pisk opon. Borg podbiega do okna. Widzi goscia ktory z kabrioleta pokazuje mu FUCK-YOU.
Gracz : Jaka odległość?
MG : za daleko na twoja spluwe.
Gracz : Nie do niego. Do ziemi?
MG : 23 metry.
Gracz : Ile obrażeń?
MG : 8k6, ale troche zatrzyma się na pancerzu.
Gracz : Dobra. Zeskakuje.
MG : Jak zejdziesz klatką schodowa nie dostaniesz utraty punktow czlowieczenstwa. I obrażeń!
Gracz : Za długo. Pieprzę czlowieczenstwo! Chce moja spluwe!!!

I jesli ktos mi powie, ze to nie jest objaw Cyberpsychozy...
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
BLACKs
Śmieciarz


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 18
Skąd: Gdańsk

 Post Wysłany: Wto 07 Lis, 2006 18:48    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

Cytat:

I jesli ktos mi powie, ze to nie jest objaw Cyberpsychozy...


Człowieku, chciałbym takiego gracza na swojej sesji. Toż to czysty klimat! :D

A u mnie był taki kwiatek, że gracz grający zawsze solosem z super pancerzem i gnatem stworzył postać technika medycznego. Po jednej sesji kupił MediGear... Po kolejnej sesji zmienił się w Borga Model Medyczny (z któregoś Chromebooka)... I znów biegał z karabinem jak niegdyś jako solo :D.

A odnośnie pomysłów, mam jeden, stary i utarty. Nie prowadzę zazwyczaj przygód na ulicach, lubuję się w wojnach korporacyjnych ;).

BG mieszkają / mieszka w jednej z kamieniczek. Pewnego dnia na swoich schodach znajduje pomalowane na czarno pióra kurczaka. Drugiego dnia niedaleko niego wybucha strzelanina, kilka strzałów prawie go dosięga, ale strzelcy zniknęli gdzieś w mrokach uliczek. A na schodach znajduje krew kurczaka. Trzeciego dnia, wracając do domu, patrzy jak piękna kamienica wybucha... Większość sąsiadów ginie. Szkoda, że BG tak mało o nich wiedział, bo jednym z nich jest ćpun zadłużony u Voodoo Boysów, którzy właśnie wysadzili kamienicę. Teraz czas na małą zemstę i zarąbanie ćpuna...

Pomysł stary, ale z tymi piórkami i krwią tak potrafi BG nakręcić, ze na początku sesji się śmieją, a później dostają w tyłek i płaczą ;).
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
hctob
Śmieciarz


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 30
Skąd: Dzika strefa

 Post Wysłany: Wto 07 Lis, 2006 23:06    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

Mmm... Chłopcy Voodoo:) Moi ulubieńcy! Mmmua:* ;)
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
adrian
Śmieciarz


Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 20
Skąd: Loża Szyderców - odział wrocławski

 Post Wysłany: Czw 09 Lis, 2006 15:19    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

vendeta napisał:


Nie chcielibyscie sie dowiedziec o co w tym wszystkim chodzi :)?


ja jestem i to bardzo :]
ogólnie to bardzo lubie czytać czyjeś scenarisze, zawse jetem ciekaw jak inni MG dochodza do tych albo inych rozwiazań zagadek przeznaczonych dla graczy, jakie "otwarte" rozwiązania propagują i nie ukrywm, czerpie z tego dużą inpirację .
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
koszal
Goniec


Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 146
Skąd: Bełchatów

 Post Wysłany: Czw 09 Lis, 2006 23:40    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

A propo klimatycznych wstawek z sesji. Gracz dostał wszystko czego chciał. do czego zawsze dążył. Miałem raz taki kaprys i dałem przy tworzeniu postaci "do pełna".
Po dwóch sesjach solos zaczął interesowac sie pewną NPC- tką...
Na czwartej sesji mnie pyta:
"Ile będzie kosztowało wpisowe na studia zaoczne. Chciałbym rozpocząć naukę na kierunku hisoria.. Nie widzę już celu w tym wszystkim... poza tym ta Jenny, jej chyba na mnie zależy..."
Nigdy nie doznałem na sesji większego szoku!!!

Graczom swoim daje od dawna takie postacie, jakich sobie życzą, tzn. określają poziom życia, reszte ustalamy razem. Kieruję sie prostą zasadą: "jeśli zdołasz ogarnąć swoją postać, masz ją" i gwarantuję, że nie każdy zaraz chce grać panem Saburo... skala postaci= skala problemów.

Tymczasem odbiegłem od tematu już bardzo, więc kolejna inspiracja.
Coś dla fixera, lub biznesmena, paru solo lub nomadów, rockamnów (ale tych trochę do zakręcenia).
Zorganizować nowy gang przychylny jakiejś korporacji, najlepiej przy jakimś barze, kapeli, która ma posłuch, ustalić środek kontroli nad gangiem (narkotyki, wszczepy, broń?).
Zadanie daje wiele furtek, trzeba nawiązać sporo nowych kontaktów, nie zadrzeć z nikim ważnym, a najważniejsze- pozostać w cieniu.



P.S Też uwielbiam Voodoo Boyz :)
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
vendeta
Prezes


Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 215
Skąd: Warszawa-Wawer

 Post Wysłany: Pią 10 Lis, 2006 14:19    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

A propos Voodoo Boys. U mnie nazywa sie ich "Jamajczykami".
Najlepszy klimat jest jednak w Polsce 2020 bo duzo jamajczykow nie mamy... ale na terenie miast grasuja bandy Wietnamczykow, ktorzy nie wchodza w droge polskim dresom, ale mecza swoich rodaków. Naród ten wzbudza powszechny strach wsrod moich graczy... Bo jesli stykaja sie interesy Polaków z Wietnamczyków w rejonie pieniedzy, to obciete konczyny, urwane jadra i jezyki sa na porzadku dziennym...

Zawsze podkreslam (w grze) ze jedzenie Wietnamskie jest tanie ale również niezbyt bezpieczne... Kazdy spodziewa sie tego ze mowa o jedzeniu i jego watpliwym pochodzeniu. Przerywam wtedy monotonnie przygody i wale niemalze bierna ze strony graczy scenka zywcem wzieta z filmu Pluton... Otwieraja sie drzwi czarnego Maybacha, ze srodka wychodzi wietnamcyk z pojemnym plecakiem. Biegnie rozpychajac sie na chodniku i wpada do pomieszczenia restauracyjnego z obłednym krzykiem. Po chwili z okien budynku wywala ogien eksplozji...

Szybko tlumacze graczom, ze to normalka - prawdopobnie mafia wietnamska w ten sposob wyrównuje rachunki.

Sikaja po gaciach...
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
koszal
Goniec


Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 146
Skąd: Bełchatów

 Post Wysłany: Pią 10 Lis, 2006 19:21    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

Samobójca? Dobre!
Ich wypieszczone postaci na pewno boją się tego bardziej niż oddziału solosów.
Tymczasem kolejny mały pomysł:
Odnaleźć na ulicy syna jednego ważniaka, który to nieszczęśnik już dawno został sprzedany jako wątroba, oczka, nereczki i podtrzymywany jest nadal przy życiu sztucznie, żeby się kolejne organy nie psuły. Czas gra przeciwko Graczom i kolejny stracony dzień to jakiś wycięty organ. Teraz najlepsze.
Po odkryciu co stało się z poszukiwanym gościem wkurzony tatuś żąda, aby prześledzić księgę klientów i ... odzyskać, to co wycięli jego synkowi w stanie nienaruszonym..
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
hctob
Śmieciarz


Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 30
Skąd: Dzika strefa

 Post Wysłany: Sob 11 Lis, 2006 13:42    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

Wątek poboczny bez happy endu.

Znajomy BG miał problem z Voodoo Boys. Był im winny forsę, przysługę, coś tam naskrobał. Gdy BG idą do niego, zobaczyli kurczaka przybitego do drzwi, pióra, krew itp. wiecie, takie ostrzeżenie. W takiej sytuacji, szlachetni BG postanowili mu pomóc.

Udało im się, nie ważne już jak, ale ważne jak się skończyło. Otóż ten ich znajomy i tak został zadźgany przez Jamajczyków. Znaleźli go pociętego w łazience. Nieprzyjemny widok. Gracze nieźle się wkurzyli na Boysów. A ja im pokazałem, że gangi to nie tylko chłopcy do bicia i zawsze trzeba mieć się na baczności. Żadne tam ponadnarodowe korporacje tylko zwykłe gnoje zza rogu ulicy.

To się nazywa Krawędź;)
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
koszal
Goniec


Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 146
Skąd: Bełchatów

 Post Wysłany: Pon 20 Lis, 2006 15:02    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

Goście mają odbić z więzienia Night City kolesia- masowego mordercę, skazanego na śmierć. Ktoś chce się nad nim jeszcze poznęcać, zanim sam go stuknie. Wiadomo, że podczas pochwycenia doznał obszernych obrażeń..
Kiedy wpadną do "celi" okaże się, że jest tam tylko mózg i rdzeń kręgowy w biozasobniku.... podłączonym oczywiście do zasilania.
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Qasz
Uliczny Punk


Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 64
Skąd: Jaworzno

 Post Wysłany: Wto 05 Gru, 2006 5:14    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

Watek poboczny:
Ładna dziewczyna podrywa jednego z naszych graczy, po fantastycznej (a jakże by inaczej) NOCY (to ważne) prosi go by zajoł się jednym chłopakiem z jej bloku który strasznie sie jej naprzykrza, jest to jej były chłopak który nie chce dać jej spokoju i za kazdym razem kiedy sie z nim widzi (całkiem przypadkiem) on ja bije (pokaże blizne na plecach i udzie naszemu BG) - jesli nasz BG zdecyduje sie dołozyć nieszczęśnikowi to sie troszke wpakuje bo koleś należy do ulicznego gangu "Hydras" (liczebność około 30 ludzi) więc bedzie sie prubował na nim odegrać - koniec końców dojdzie do walki w "kole" miedzy naszym BG a "Sasqatch'em" (to ksywka kolesia) - jesli BG wygra to kobieta jest jego i dostaje status chonorowego członka gangu, jesli nie - Hydry połamia mu kilka kości i żeber nastepnie porzucą gdzieś w strefie walki :)
Aha - graczowi trzeba to zaznaczyć że jeśli zgadza sie walczyć w kole to liczy się z wszelkimi konsekwencjami swojej wygranej jak i przegranej.
_________________
Detonation is only beginning of explosion, implosion is the end.
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Qasz
Uliczny Punk


Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 64
Skąd: Jaworzno

 Post Wysłany: Wto 05 Gru, 2006 6:36    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

Watek poboczny.
Gracze maja odebrać paczke z narkotykami - dostaja do łapy teczkę z kasą. Sprawa jest prosta, maja dojechac do dzielnicy w śródmieściu i wymienić w jednym z mieszkań kapustę na narkotyki. Wszystko było by ok tyle ze podczas tranzakcji wpada 3 klientów do środka (kominiarki na ryjku) i stara sie przejąć ich towar oraz kasę - jeden z npc/chandlarzy musi zacząć jatke z kolesiami w kominiarach (no bo przeciez to jest kasa dla jamajskich braci) - po całej strzelaninie znajdą przy zwłokach kolesi w kominiarach odznaki policyjne :) (brudny glina, ale glina) no i tu już zostawiam pole do popisu. u mnie jeden z brudnych gliniarzy uciekł i zaczoł brac kapuche od graczy za to że bedzie milczał :).
_________________
Detonation is only beginning of explosion, implosion is the end.
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Qasz
Uliczny Punk


Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 64
Skąd: Jaworzno

 Post Wysłany: Sro 06 Gru, 2006 7:11    Temat postu:
Odpowiedz z cytatem

wszczepy kupywane na ulicy nie zawsze są "pierwszej wody"
założenie: wszczep który gracz chce kupić jest "kombinowany" od Fixera, ma swoja przeszłość - pochodzi od jednego netrunera (o tym gracz nie wie) który jakis czas temu został zamordowany. I tu jest juz pomysł na sesje - netruner wiedział że ktos za nim chodzi i chce go kropąć więc zapisał w wiekszości swoich wszczepów informacje oraz pewne obrazy które zaczna sie ujawniać 12 h po założeniu czipu do nowego właściciela - (urzytkownik niestety dozna wymiotów/migotań serca/krótkiego acz silnego bulu głowy przed odtworzeniem samych obrazów - meritum jest posłanie go na "deski" kiedy przerzuci OP i straci przytomność) czipów jest wiecej wiec trzeba je skolekcjonować by uzyskac pełen obraz (np netrunner pracował dla Militechu i wykradł im dane nowego PW/broni/narkotyku bojowego etc.) wtedy gdy mają już wszystkie czipy i skleca z nich pełen obraz będą wiedzieli gdzie netrunner przechowywał w sieci banki pamieci z tymi danymi - aha każdy czip ma swoje oznaczenia kodowe np:
10023D
2006H9
300K94
400X5X
pierwsza cyfra jest numerem kolejności odczytywania czipu, 3 ostatnie cyfry/litery to klucz kodowy :)

Miłej zabawy :)
_________________
Detonation is only beginning of explosion, implosion is the end.
 Powrót do góry »
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Night City Limits Strona Główna » Sesje i przygody...
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Solaris 1.12 phpBB theme/template © 2003 - 2006 Jakob Persson (readme)(forumthemes/bbstyles)

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group