|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Obywatel X Uliczny Punk
Dołączył: 04 Lip 2007 Posty: 73 Skąd: Legionowo
|
Wysłany: Wto 29 Sty, 2008 12:02 Temat postu: Terroryzm 2020 |
|
|
Hej!
Jak wygląda terroryzm w roku 2020? Czy coś go różni od tego znanego nam dziś? Kto jest teraz celem ataków? Jakie są metody?
Aby lekko zacząć temat wydaje mi się, że "królują" w 2020 roku dwa nurty terroryzmu:
1. korporacyjny - wymierzony w megakorporacje, które mają większe wpływy i władzę niż rządy państwowe;
2. ekoterroryzm - początki tego są widoczne już dziś, ale w 2020 roku jest to prężna "dziedzina" terroryzmu.
Jeśli chodzi o metody, to rzecz jasna sieć nabrała ogromnego znaczenia. Wszak nie trzeba wysadzać jakieś fabryki. Często wystarczy włamać się do jej komputera i również można sabotować jej pracę.
Myślę, że dobrym przykładem może tu być "Sprawa Śmiejącego się Mężczyzny" z GITSa.
Pozdrawiam _________________ Brak pomysłu na podpis -> Aby wylosować mi podpis, wciśnij F13 |
|
Powrót do góry » |
|
|
Tupteq Członek Rady Nadzorczej
Dołączył: 26 Paź 2006 Posty: 160 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 29 Sty, 2008 15:19 Temat postu: |
|
|
Ja dodam jeszcze terroryzm religijny (znowu o tym piszę) i związany z ruchami separatystycznymi (jak np. Baskowie, czy do niedawna IRA). |
|
Powrót do góry » |
|
|
vendeta Prezes
Dołączył: 24 Paź 2006 Posty: 215 Skąd: Warszawa-Wawer
|
Wysłany: Wto 29 Sty, 2008 15:21 Temat postu: |
|
|
Owszem. Laughing man jest idealnym przykładem - choc takim wymaksowanym :). Terroryzm antykoropracyjny jeśli już - odmiana antyglobalistow nazywana cyberpunkami :). Ekoterroryzm? Tez. Terroryzm o pieniądze? Bomby logiczne? Tak. Niezależnie od tego czym będzie się posługiwał - nie zmieni sie.
Jeśli chodzi o cyberpunk, to idea jest prosta. To rewolucja. Zmiana własnosci. Zabrać bogatym - tu korporacjom i dać ulicy - tu cyberpunkom. |
|
Powrót do góry » |
|
|
Pinky Śmieciarz
Dołączył: 05 Gru 2007 Posty: 6
|
Wysłany: Sob 02 Lut, 2008 4:44 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze sama definicja terroryzmu jest ciezka do wyjasnienia. Moj dziadek w AK byl podczas wojny walczac z Nazistami partyzantem/bojownikiem patryjota, po wojnie walczac z komunizmem zostal terrorysta/bandyta. Wszystko zalezy od punktu widzenia. Terrorysta jest kazdy punk ktory wyrasta ponad ulice i ma wiecej szmalu i broni oraz kilku kumpli gotowych na wszystko. Rewolucja sie zbliza, a wedlug przepowiedni ojcow Anarchizmu i Komunizmu jesli postep techniczny stanie sie tak zaawansowany ze nie trzeba bedzie wykonywac malo popularnych zawodow to Komunizm/Anarchia bedzie realna. W Cyberze ten czas zaczyna sie zblizac, wiec kto wie ?
Terroryzm w cyberze mozemy podzielic z grubsza na Ideologiczny i Ekonomiczny. Ile ten drugi oznacza najemnikow, i jest niezmienny i stary jak swiat, to pierwszy zmienia sie tylko iluzorycznie. Wiekszosc ideowcow uwaza ze trzeba zmienic swiat radykalnie i radykalnymi metodami i to sie tez nie zmienilo co najmniej od czasow Rzymian i Izarelitow. W cyberpunku dochodzi jeszcze trzeci rodzaj Terrorystow, nie robiacych akcji dla pieniedzy, dla jakis szczytnych celow. Pamietacie moze Modernistyczne Pantery (chyba nie zapomnialem nazwy) ? Sa terrorysci ktorzy robia to dla sportu, dla zabawy, dla andrenaliny, bo chca byc kims wiecej niz zwyklymi punkami z bronia. Planuja akcje bo takie jest ich zycie, bo nie chca umrzec przed zestawem stymu w kapciach i z reka na butelce piwa. Bo zabawnie jest kiedy widzisz przemadrzalych reporterow omawiajacych twoja akcje, bo lubia strzelac i wysadzac w powietrze. Zastanawieliscie sie jak to jest kiedy jest sie dzieciakiem mieszkajacym na nudnym przedmiesciu jednym z milionow tobie podobnych rozniacych sie tylko Glownym Numerem Identyfikacyjnym ? Jak to jest kiedy ma sie nascie lat troszke kasy badz kontakty w swiatku przestepczym i zadnych pomyslow na zabawe ? Poczatki takiego terroryzmu mamy juz dzisiaj. To moze byc sposob na zycie, na zarabianie duzego szmalu. Ci panowie X placa zeby narozrabiac pod budynkiem tamtej korporacji ? W zamian placa i daja tyle Semtexu ze starczy na kilka innych rozrob. W szkole daja nam wycisk ? Bierzemy spluwy staremu z szafki i idziemy robic zadyme w budzie. Hmm... zdaje sie ze mam pomysl na scenariusz... |
|
Powrót do góry » |
|
|
Tupteq Członek Rady Nadzorczej
Dołączył: 26 Paź 2006 Posty: 160 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 03 Lut, 2008 0:32 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z większością Twojej wypowiedzi, jednak mocno oddzieliłbym ruchy anarchistyczne od terroryzmu. Rozpieprzenie czegoś z nudów, czy wyzabijanie nauczycieli to nie są akty terroryzmu, tylko "klasyczne" przestepstwa. Terroryzm (według najpowszechniejszych definicji) wiąże się z aktami przemocy, które mają na celu wymuszenie czegoś. Jeśli ktoś zabija/wysadza/gwałci tylko dla zabicia nudy albo w odwecie za krzywdy to już nie jest terroryzm tylko normalne przestępstwo z motywem. |
|
Powrót do góry » |
|
|
Pinky Śmieciarz
Dołączył: 05 Gru 2007 Posty: 6
|
Wysłany: Nie 03 Lut, 2008 4:58 Temat postu: |
|
|
Nie zgodze sie z tym. Nie mowimy teraz o Anarchizmie jako ideologi tylko o umownym w spoleczenstwie znaczeniu tego slowa, czyli robieniu tego co sie chce bez specjalnych nakreslonych celow. Dla mnie nie ma roznicy miedzy atakiem grupy ktora nie ma jakiegos specjalnie nakreslonego celu a taka ktora do czegos dazy konkretnego. Cel w kazdym przypadku jest jasny, wywolac okreslone reakcje w jakiejs spolecznosci, strach, panike, pragnienie zemsty, medialny szum, pogarde, nagane badz pochwale aktu przemocy. I to wedlug mnie okresla ze dany czyn jest terrorystycznym badz kryminalnym przestepstwem. Kryminalista woli zeby jego czyny nie byly znane nikomu Terrorysta wrecz przeciwnie. I tego bede sie trzymal.
Abu Nidal kiedys zreszta goszczacy inocgnito w Polsce (kilkanascie lat temu) jest prostym tego przykladem. Poczatkowo zwolennik Arafata, potem porzuca jego zbyt ugodowe przekonania. Dokonuje aktow terroru dla pieniedzy. Potem wyczyny jego organizacji nabieraja chotycznego charakteru, do tego stopnia chaotycznego ze celem akcji sa Fatach Arafata badz czlonkowie jego wlasnego ugrupowania (bez jakiejs wiekszej przyczyny). Przestal walczyc dla idei, dla pieniedzy, dla ochrony wlasnego zycia, zaczal uprawiac terroryzm dla samej walki. Dlatego uwazam ze Terroryzm moze stac sie celem samym w sobie.
Zadne dzielo sztuki nie wywiera takiego wrazenia na spoleczenstwie, zaden artysta nie wywarl takich emocji na widzach jak ja
luzny cytat jednej z postaci moich starych graczy. |
|
Powrót do góry » |
|
|
Tupteq Członek Rady Nadzorczej
Dołączył: 26 Paź 2006 Posty: 160 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 04 Lut, 2008 11:54 Temat postu: |
|
|
Według takiej definicji terrorystami będzie grupa kiboli siejących postrach pod blokiem albo niezrównoważony sąsiad siejący (nomen omen) terror na klatce schodowej :)
Dla mnie atak grupy bez jakiegoś wyraźnego celu (dla zabawy, czy dla rozpierduchy) to właśnie akt anarchii i niepodporządkowania normom społecznym, a co za tym idzie normalne wykroczenie/przestępstwo.
W mojej głowie gość, który żeby zobaczyć swoją gębę w wiadomociach zabija 10 osób, to nie terrorysta, tylko zwykły pojeb.
Ale tak myślę, ze się tu nasze światopoglądy nieco rozbiegają i żaden drugiego nie przekona, więc pewnie lepiej zmienić temat :) |
|
Powrót do góry » |
|
|
Obywatel X Uliczny Punk
Dołączył: 04 Lip 2007 Posty: 73 Skąd: Legionowo
|
Wysłany: Pon 04 Lut, 2008 12:10 Temat postu: |
|
|
Hej!
I ja podpiszę się pod stwierdzeniem, że terroryzm niesie ze sobą zawsze jakieś cele, bo zakłada, że aktami przemocy swoje cele osiągamy. A zwykłe rozwalanie dla rozwalania to po prostu chuligaństwo - nie ważne na jaką skalę.
Pozdrawiam _________________ Brak pomysłu na podpis -> Aby wylosować mi podpis, wciśnij F13 |
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|