Poprzednia strona Następna strona
     

Forum
 

Rozdział II - Poznajmy się

Autor: Mike "Vendeta" Tarnowski

pośród dziesięciu członków wyprawy marsjańskiej Gracze mogą wybrać aż 9 z nich (za wyłączeniem Klausa Neumanna) z następujących postaci (naturalnie imiona i narodowości to kwestia umowy między MG a Graczem) :

KADRA NAUKOWA

  • Anethe Dassault - (Francja) (astronom/geofizyk)
  • Ulrika Hoster - (Szwecja) (lekarz med./mikrobiolog)
  • Joulie Zemeckis - (Holandia) (meteorolog)
  • Vladimir Gorejew - (Rosja) (fizyk jądrowy/astrofizyk)
  • George Tornway - (Wlk.Brytania) (geolog)

    KADRA TECHNICZNO-KONSERWACYJNA

  • Laszlo Hodmezovasarhely - (Węgry) (inżynier bud./elektryk)
  • Klaus Neumann - (Niemcy) (technik komunikacyjny/netrunner)
  • Evan McCoffrey - (Irlandia) (inżynier bud./żołnierz BPW)
  • Bjorn Fondersen - (Norwegia) (technik/konserwator)
  • Goran Zarten - (Orbita) (pilot DS-OTV, kierowca pojazdów ciężkich)

    oznanie się Graczy oraz przedstawienie się pozostałym członkom wyprawy może nastąpić wiele miesięcy wcześniej bądź jeśli tak zdecyduje MG, tuż przed startem. Najistotniejsze jest to, by wszysycy grający doskonale orientowali się z kim mają do czynienia, którą osobę należy o co prosić i czy już na pierwszy rzut oka można jej zaufać. Równie istotne jest to by zdawali sobie sprawę kim są i jakie obowiązki będą na nich ciążyć. Swoim Graczom zasugerowałem by przygotowali specjalne mowy i na forum drużyny wyjaśnili dlaczego lecą na Marsa. Najlepsze wypowiedzi wynagrodziłem dodatkowymi punktami doświadczenia.

    oniżej znajdują się przykładowe zdjęcia (nie ukrywam, w większości ściagnięte nielegalnie z Net`u) i opisy ludzi będących członkami ekipy marsjańskiej. Mistrzowie Gry wystarczy, że wybiorą wypowiedzi odpowiednich NPC`ów i przeczytają je na sesji podczas "zapoznania"...

    Anethe Dassault
    Nazywam się Anethe. Mam 31 lat, tytuł doktora astronomii i magistra geofizyki. Jestem kierownikiem wyprawy i proszę, żebyście mnie nie tytułowali - tylko mówili mi po imieniu. Urodziłam się w Paryżu. Wykształcenie otrzymałam na Sorbonie. Znam język angielski i francuski, liznęłam ostatnio nieco niemieckiego. Moim głównym zadaniem na stacji Gamma będzie ocena możliwości terraformingu planety, oraz poszukiwanie odpowiedzi na pytania - dlaczego na Marsie nie ma wody i co się z nią stało, poszukiwanie i badanie aktywności płyt tektonicznych, erupcji wulkanów i zbadaniu kanionów, o które podejrzewa się, że powstały w wyniku działania wody. Jak sądzę w moich badaniach pomoże mi tu obecny pan Tornway.

    Uwaga do MG : Pani Dassault raczej będzie starała się ukryć przed drużyną fakt, że jest córką jednego z największych udziałowców w zarządzie Europejskiej Agencji Kosmicznej. Jest on również członkiem prezesem francuskiego koncernu Dassault-Breguet produkującego samoloty oraz części do nich. Ta konspiracja wynika z tego, że Anethe obawia się gwałtownego spadku autorytetu i swojej pozycji, gdy drużyna dojdzie (zresztą do słusznego) wniosku, że została kierownikiem wyprawy bo taką wolę miał jej ojciec...

    Ulrika Hoster
    *kwiecistym angielskim* Zacznę od tego, że jestem lekarzem medycyny z czego moją specjalnością jest chirurgia. ESA stwierdziła, że największym zagrożeniem dla ekipy są złamania, uszkodzenia ciała, pęknięcia naczyń. Na wszelkie tego typu ewentualności zostałam przygotowana i możecie być pewni, że będziecie w dobrych rękach. Z wieku chwalić się nie będę i niech pozostanie to zagadką dla... Panów i Pań. Na co liczę? Po pierwsze zamierzam znaleźć życie na Marsie. Po drugie zamierzam wreszcie regularnie pisać swój pamiętnik. Po trzecie wciąż szukam atrakcyjnego faceta... (szeroki uśmiech do zaślinionych facetów). Oprócz angielskiego znam naturalnie szwedzki.

    Uwaga do MG : Ulrika z powodzeniem, mogłaby startować jako Miss Universum. Na Marsie z pewnością będzie bezkonkurencyjna... Z tym, że otrzymała obowiązek dodawania do pokarmów specjalnych medykamentów u mężczyzn zmniejszających "potencję" a u kobiet "chęci" więc chyba nic z tego nie będzie...

    Joulie Zemeckis
    Z tego co wiem jestem najmłodszą osobą na pokładzie. Mam 21 lat i nadzieję na błyskotliwą karierę. Praktyki mam niewiele, ale ESA stwierdziła, że mój rys psychologiczny, zapał i talent do doskonałego prognozowania pogody przydadzą się do tej misji. Szkoliłam się u nich od roku. Moja konkurentka wycofała się bo urodziło się jej dziecko. Dlatego mam przyjemność towarzyszyć Wam na Czerwonej Planecie. Umiem oprócz angielskiego i holenderskiego - język japoński. Na tyle by móc dogadać z przeciętnym Japończykiem. Tytuł naukowy - magister. Ulubiony piosenkarz - Johnny Silverhand. Jego ostatnia płyta - "Mad Machine" jest po prostu genialna. Słucha ktoś Johnnego?

    Uwaga do MG : Pomimo, że najmłodsza wcale w towarzystwie starszych osób nie będzie czuła się źle. Co więcej jej kariera ma szansę być naprawdę błyskotliwa, chociażby dlatego, że z tym poziomem Inteligencji swobodnie mogłaby się stać członkiem Mensy (IQ172)

    Vladimir Gorejew
    Witam wszystkich. Nazywam się Vladmir, dla znajomych - czyli Was - Vlad. Z wykształcenia jestem fizykiem. Skończyłem Uniwersytet Moskiewski na dwóch specjalnościach : Astrofizyka oraz Fizyka Jądrowa. Europejska Agencja Kosmiczna wysyła mnie w kosmos bym doglądał reaktora atomowego w bazie Gamma oraz wymienił pręty uranowe w trakcie jego eksploatacji. W przerwach będę zajmował się obserwacją nieba, analizą ruchu księżyców Marsa oraz określeniem ich pochodzenia. ESA chce również potwierdzić informacje kiedy Phobos w jedynym kawałku spadnie na powierzchnię. Ma to nastąpić za około 100 lat. Lecę by to potwierdzić. Z tego powodu planowana jest wycieczka na Phobosa podczas, której zostanie wykonany szereg odwiertów mających na celu określenie jej 90% składu mineralogicznego. Liczę, że dotrzymacie mi towarzystwa... i po raz pierwszy w historii ludzkości dotkniemy stopami powierzchni tego księżyca. Z hobby - interesuję się muzyką oraz grafiką komputerową.

    Uwaga do MG : Vladimir jest dosyć skromny. Choćby z tego powodu, że dwa lata współtworzył i modyfikował siłownię oraz silniki atomowe najnowszego Rosyjskiego Krążnika "Zwiezda" (rus. Gwiazda) o czym nie wspomniał nawet słowem, oraz tym, że ukończył oba kierunki studiów z wyróżnieniem i nagrodą odebraną z rąk prezydenta.

    George Tornway
    Pochodzę z okolic Manchesteru. Jestem z wykształcenia geologiem i moim zadaniem na stacji Gamma będzie badanie marsjańskiej skorupy pod względem mineralogicznym i tektonicznym. Używać będziemy do tego satelitów, sond ultradźwiękowych, głebinowych odwiertów oraz ładunków wybuchowych do wzbudzania fal sejsmicznych. Podobnie jak panią kierownik, interesuje mnie skład lawy wulkanicznej i powód dla, którego Marsjańskie wulkany są nieczynne.

    Uwaga do MG : George to zwykły człowiek, z drobną ilością wad i szeregiem zalet. Jest towarzyski, sympatyczny, a przede wszystkim sprawiający wrażenie godnego zaufania.

    Laszlo Hodmezovasarhely
    *łamany angielski* Mówcie do mnie Laszlo. Jestem Węgrem i wraz z rosyjską ekipą budowałem wchodnioeuropejską część bazy księżycowej TYCHO. Nieźle posługuje się rosyjskim, natomiast angielskiego - jak zapewne słychać - jeszcze się uczę. Odpowiadam wraz z Evan`em za budowę stacji. Jeśli nic się nie zmieniło jestem jego zastępcą *uśmiech*. Nasze wspólne doświadczenia - jego jeśli chodzi o budowanie przy wykorzystaniu pancerzy wspomaganych - oraz moje konstruktorskie są gwarantami sukcesu powodzenia wyprawy. Marzenia? Chyba właśnie się spełniają. Jeśli chodzi o wiek nie mam czego się wstydzić - 39 lat.

    Uwaga do MG : Laszlo to twardziel. Typ bohatera, a "sędziwy" wiek wcale nie przeszkodzi mu w ciężkiej pracy, którą ma do zrobienia.

    Klaus Newmann
    Mam 34 lata. 4 lata pracowałem na powierzchni na stacji radiowokomunikacyjnej ESA. Całkiem nieźle sieciuje. Moim zadaniem będzie optymalizacja stacji Gamma i nowopowstającej Isidis. Oprócz tego jestem odpowiedzialny za sprawną komunikację, administrację serwera na stacji oraz utrzymanie morali na wysokim poziomie *uśmiech*. Dokonuje włamów na zlecenie - przyjmuję czeki i gotówkę. Cała ta wyprawa jest dla mnie największym wyzwaniem i nieprawdopodobną przygodą.

    Uwaga do MG : To czarna owca w drużynie. Przekonasz się, że czarniejsza niż mogłoby się wydawać.

    Evan McCoffrey
    Cóż, do wieku nie przykładam jakiejś większej różnicy więc mniejsza o to jak jestem stary. Moja przygoda z budownictwem zaczęła się 5 lat temu kiedy napisałem i obroniłem pracę doktorską odnośnie zastosowania Pancerzy Wspomaganych przy tworzeniu nowoczesnych struktur budowlanych. Ziemskie przedsiębiorstwa nie były tym zainteresowane, ale Europejska Agencja Kosmiczna owszem. Technlogia PW pozwala dwuosobowej ekipie inżynierów na stworzenie na Marsie nowoczesnej stacji w ciągu zaledwie roku. To właśnie zadanie stojące przede mną oraz Laszlo. By tego dokonać, przy współpracy Militechu, wg moich wskazówek i schematów powstał pancerz o niezwykłych możliwościach idealnie dopasowany do warunków marsjańskich. Do tej pory jeszcze nie widziałem go "w całości", zazwyczaj pojedyńcze elementy lub schematy, ale z nim powodzenie marsjańskiej misji jest więcej niż gwarantowane.

    Uwaga do MG : Evan to doskonały kandydat na agenta ESY. Po pierwsze Solos, po drugie Technik, po trzecie najlepiej wyposażona w ciężki sprzęt osoba w ekipie marsjańskiej...

    Goran Zarten
    Mam 26 lat. Urodziłem się na Ziemi ale większość swojego życia spędziłem na orbicie jako syn naukowców pracujących wpierw w modułach orbitalnych a potem na Crystal Palace. Jestem waszym "kierowcą taksówki", która dowiezie nas do Marsa a potem, po osiągnięciu celów misji, zabierze do domu. Na tym moje zadanie się jednak nie kończy - jako jedna z nielicznych w ekipie osób potrafię z dużą wprawą prowadzić marsjańskiego Jaggernauta (opancerzoną ciężarówkę), dlatego wspierał będę ekipę naukową oraz techniczną swoimi umiejętnościami kierownia i konserwacji pojazdów.

    Uwaga do MG : Goran nigdy nie przyzna się przed członkami drużyny, że w ramach zapłaty za pomyślnie przeprowadzoną misję otrzyma po promocyjnej cenie własnego kosmicznego OTV z zastrzeżeniem, że będzie mógł pracować tylko dla ESA oraz jej kontrahentów.

    Bjorn Fondersen
    Witam wszystkich. Chciałbym powiedzieć, że czuje się trochę nieswojo. A to z tego powodu, że wygląda na to, iż jestem najsłabiej wykształconą osobą w grupie. Jestem technikiem od spraw łączności, komunikacji oraz konserwacji urządzeń na stacji Gamma. Będę również współtworzył systemy podtrzymywania życia na planowanej bazie Isidis i dbał by systemy środowiskowe na Gammie by nie utrzymywały w modułach tropikalnych temperatur a zraszacze nie włączały podczas spuszczania wody w kiblu *uśmiech*. Cieszę się również z tego powodu, że ESA nie zapomniała o paniach jako członkach wyprawy. W chwilach słabości, wystarczy, że na nie spojrzymy i już męskiej ekipie poprawią się humory. Nieprawdaż?

    Uwaga do MG : Najgorzej wykształcony... Może i tak. Ale jest to również najlepiej przystosowana osoba do życia na marsjańskiej stacji. Wieloletnia praktyka oraz szkolenia ESA umknęła Bjornowi. Również to, że jako hobby traktuje "netrunning".

    istrza Gry czeka jeszcze jedno trudne zadanie - wybór Agenta, który dla kierownika Operacji Specjalnych Europejskiej Agencji Kosmicznej, niejakiego pułkownika Hermana Mathauu, będzie bacznie obserwował naukowców i techników, zapewniając bezpieczeństwo wyprawie. Drugorzędne zadanie to podpatrywanie bazy NASA - technologi wykonania i postępów prac. Wybór powinien paść na najlepszego Gracza, który oprócz umiejętności naukowca bądź technika będzie posiadał umiejętności Solosa. Jako jedyny będzie miał dostęp do przemyconej na promie broni (wybór Gracza) oraz nadrzędne hasła dostępu do systemu komputerowego na marsjańskiej stacji "Gamma". Jeżeli chodzi o sieć tuż pod nim będzie Klaus Newman, Anethe Dessault, Bjorn Fondersen (jako konserwator systemów elektrycznych i elektronicznych) a potem cała reszta tzw. "userów" sieci - pozostałych członków wyprawy.

    Tworząc postaci, Gracze zapomnieli o tym, że dobrze by było gdyby zadania osoby niedysponowanej mógł przejąć ktoś inny. Myśląc o sobie rozwijali z umiejętności (jako bonus ze szkolenia w ośrodkach ESY) umożliwiające IM przetrwanie w kosmosie i na "czerwonej planecie", zapominając o pilatażu, astrogacji, pierwszej pomocy albo zwykłej umiejętności prowadzenia pojazdów. W przypadku awarii reaktora i śmierci fizyka jądrowego, Gracze nie potrafiliby wymienić prętów uranowych, skazując misję ESA na niepowodzenie. Kolosalnym nieporozumieniem był brak "drugiego" pilota. Wystarczył przypadek, żeby nie wrócili z powrotem. Specjalnie nie zwróciłem im na to uwagi. Chciałem by na własnej skórze przekonali się o czym zapomnieli.

    Do następnęgo rozdziału : Pierwsza Próba


    Powrot