Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koszal Goniec
Dołączył: 27 Paź 2006 Posty: 146 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Sob 11 Lis, 2006 22:44 Temat postu: Wstawki na sesje. |
|
|
Jak w temacie, mam propozycję, aby stworzyć taki pomocny MG temacik, w którym moglibyśmy sobie pomóc wstawkami na sesje. Piszcie, co komu akurat wpadnie do gniazda chipów.. a jak bedziecie cos pisac dajcie kolejny numer, po jakims czasie sie to zbierze do kupy i zrobi mały almanach tutaj.
1. "Hej, koleś! Kup cegiełkę!"- kilku obszarpańców zaczepia Bohatera, gdy jest sam i proponuje mu "składkę", jak się zgodzi bez bicia, to zaraz zaproponują mu kolejną i będą na niego czekali regularnie.
Stary dobry numer, który szybko pomaga mi sprawdzić skłonności i preferencje nowej postaci Gracza, tudzież samego Gracza.. |
|
Powrót do góry » |
|
|
adrian Śmieciarz
Dołączył: 01 Lis 2006 Posty: 20 Skąd: Loża Szyderców - odział wrocławski
|
Wysłany: Nie 19 Lis, 2006 23:20 Temat postu: |
|
|
Ciekawym pomysłem byłoby wrzucenie do meliny jednego graczy rannego solosa. Takiego zawodowca, który podczas akcji został ranny, a uciekajac wpadł do pierwszego pomieszczenia i zdołał się ukryć na dłuższy czas. Kiedy dochodził do siebie postać gracza własnie wróciła na swoje włości. Solos jest ranny, ale wciąż powinien być istotnym zagrożeniem dla gracza, jednak nie powinien zachowywać się agresywnie. Najlepiej jeśli postac gracza a) dba o miejscówe b) jest typem rzeczywiscie używajacym cechy INT nie tylko w celu rzutów na spostrzegawczośc ;]. Generalnie nie polecam spotkania dla postaci z rolą Solo ;]
Osobiście wykorzystam spotkanie na najbliszj solówce z kolegą, który gra postacią doktora historii narkomana ( w realiach PL2020 wg podręcznika Cyberszwadronu). Ciekawym pomysłem będzie "zaaranżowanie" spotkania gdy ów doktor będzie w stanie wskazującym, można wtedy interesująco opisać wystrzał, śmierć czyjeś ręce ... po czym przebudzenie doktora na własnym łóżku z kartką "gościu chyba mocno odpłynąłeś i zemdlałeś, zostawiam kilka eurodolców za zamek, pozdro W." W Waszych sesjach w zależności od zachowania postać zyskała by ciekawego sprzymierzeńca lub interesującego wroga. |
|
Powrót do góry » |
|
|
vendeta Prezes
Dołączył: 24 Paź 2006 Posty: 215 Skąd: Warszawa-Wawer
|
Wysłany: Pon 20 Lis, 2006 11:28 Temat postu: |
|
|
Wredny pomysl... Gdzies na pustyni Nomadzi zauwazaja swiecacy obiekt, ktory rozbija sie nieopodal. Okazuje sie ze to jakas sonda/satelita. Ze srodka wysypuja sie blyszczace kulki. Jeden z NPC mowi ze to cholernie drogi krysztal orbitalny...
...
...
A to pluton z zasilania sondy... |
|
Powrót do góry » |
|
|
koszal Goniec
Dołączył: 27 Paź 2006 Posty: 146 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Pon 20 Lis, 2006 14:59 Temat postu: |
|
|
vendeta napisał: |
...
...
A to pluton z zasilania sondy... |
Ha ha ha!!! Zajeb@#ty pomysł!
Można by do tego dorzucić ekipę, która będzie ścigać drużynę jako niebezpiecznych terrorystów, niech w połowie sesji dowiedzą się z telewizji z czym wieją... :) |
|
Powrót do góry » |
|
|
hctob Śmieciarz
Dołączył: 28 Paź 2006 Posty: 30 Skąd: Dzika strefa
|
Wysłany: Pon 20 Lis, 2006 20:11 Temat postu: |
|
|
Znacie ten motyw z "Ubika" odnośne przedmiotów użytku codziennego?
Za każde skorzystanie z owego trzeba zapłacić 0,25e$. Chcąc wyjść z mieszkania skorzystać z łazienki, telewizora, łóżka a nawet kibla BG muszą wrzucić te pare drobniaków inaczej sprzęt niedziała. Wszystko zgodnie z filozofią "jeśli nie zarabia to samo na siebie, jest do niczego". Hmm, a co jeśli wszystkie pieniądze mamy na karcie lub w banknotach? Ups:/
Ostatnie słowa graczy:
- Teraz już wiem dlaczego ten kibel był taki tani...
- Jak to wrzuć monetę???
- Otwieraj drzwi! Nie mam drobnych!
:D |
|
Powrót do góry » |
|
|
Qasz Uliczny Punk
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 64 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Sro 06 Gru, 2006 7:14 Temat postu: |
|
|
czasem gracza może pocisnac sama natura :)
wystarczy ze zje coś w jakimś barze - a potem podczas sesji żołądek odmówi mu posłuszeństwa :P, jak przeżuci OP no to posra gacie - nie koniecznie ze strachu :D _________________ Detonation is only beginning of explosion, implosion is the end. |
|
Powrót do góry » |
|
|
koszal Goniec
Dołączył: 27 Paź 2006 Posty: 146 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Sro 06 Gru, 2006 13:49 Temat postu: |
|
|
Często moi Gracze traktują swoich zaufanych fixerów, jako element stały. Jak już się takiego znajdzie to mamy betonowy bunkier nienaruszalności.
Natmomiast zanim wyperswadowałem im mordowanie innych fixerów (co lubili robić jako początkujący krawędziarze) chętnie stukali ich ponosząc wszystkie tego konsekwencje. Kolej, by Oni zaczęli szukać winnych. Czyli:
zapłacili swojemu fixerowi zaliczkę, miał niedługo wrócić z towarem we wskazane miejsce... nie ma go... myślą sobie pewnie, że ich wyr... z forsą... a tymczasem jacyś napaleni goście po prostu rąbnęli ich kontakt, ciesząc się z łatwego łupu... Pora na konsekwencje.
Pora na Twoich Graczy. |
|
Powrót do góry » |
|
|
Qasz Uliczny Punk
Dołączył: 22 Lis 2006 Posty: 64 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Pią 22 Gru, 2006 3:22 Temat postu: |
|
|
"widzisz powabne, długie, brazowe włosy za ramiona, Jeansy i niebieską bluzeczkę, z tyłu wygląda obiecująco"
- to podchodze do niej i mówie : "cześć maleńka, jestem Max"
- on obraca sie do ciebie i uśmiecha : (barytonem) "a ja jestem Ted :)"
...
O FUJ!!
--------------------------------
niezbadane są wyroki Bos... MG :P
<stary numer, ale nadal działa> :D _________________ Detonation is only beginning of explosion, implosion is the end. |
|
Powrót do góry » |
|
|
vendeta Prezes
Dołączył: 24 Paź 2006 Posty: 215 Skąd: Warszawa-Wawer
|
Wysłany: Pią 22 Gru, 2006 7:32 Temat postu: |
|
|
Qasz :D, dawno się tak nie śmiałem... |
|
Powrót do góry » |
|
|
koszal Goniec
Dołączył: 27 Paź 2006 Posty: 146 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Pią 22 Gru, 2006 21:35 Temat postu: |
|
|
Kiedyś podobny motyw zastosowałem dla postaci, którą "uratował" dopalacz zapachowy i duża umiejetność Moda i Styl. Ostatnie dwa zdania brzmiały jednakże nieco inaczej...
"podchodzę niby od niechcenia rzucając przelotne spojrzenie, spoglądając w oczy zaciagam się głęboko zapachem jej perfum. Czym pachnie?"
..
"Old Spicem...." |
|
Powrót do góry » |
|
|
Artix Diler
Dołączył: 12 Gru 2006 Posty: 271 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 03 Sty, 2007 13:52 Temat postu: |
|
|
Raz posadzilem kolesia w samolocie obok babki. Najlepsza byla ich rozmowa, on do niej: Skąd pochodzisz? Jakie masz zainteresowania? Lubisz czytać książki? Pytania były naprwade zenujące usmiałem sie z moim kumplem. _________________ Artix |
|
Powrót do góry » |
|
|
unback Śmieciarz
Dołączył: 17 Sty 2007 Posty: 2
|
Wysłany: Pią 19 Sty, 2007 12:56 Temat postu: |
|
|
7. mini motyw na rozluźnienie atmosfery na sesji.:
Kiedy gracze jadą/stoją samochodem w potwornym korku, nagle z za wierzowca wylatuje dymiace AV4 i spada prosto na pojazd drużyny. 2 metry od zderzenia AV znika, i daje się słyszeć: "A czy TY jesteś już ubezpieczony?", poczym reklama korporacji ubezpieczeniowej.
po -nastym razie, kiedy już nie będą zwracać uwagi, niech tak z kilka samochodów obok się prawdziwa rozbije... |
|
Powrót do góry » |
|
|
Simbianus Uliczny Punk
Dołączył: 08 Lis 2006 Posty: 66 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pią 19 Sty, 2007 23:16 Temat postu: |
|
|
Qasz napisał: |
"widzisz powabne, długie, brazowe włosy za ramiona, Jeansy i niebieską bluzeczkę, z tyłu wygląda obiecująco"
- to podchodze do niej i mówie : "cześć maleńka, jestem Max"
- on obraca sie do ciebie i uśmiecha : (barytonem) "a ja jestem Ted :)"
...
O FUJ!! |
Haha, kiedys moj kumpel mial doslownie identyczna sytuacje ale kolo o dlugich blond wlosach i niezlym tylku (tak przynajmniej twierdzil moj znajomek) mial na imie Mateusz i jechal z nim na oboz, nie ma to jak spotkanie na postoju gdy ktos jest tylem odwrocony... Powiem tak, ubaw byl przedni! |
|
Powrót do góry » |
|
|
plinks Śmieciarz
Dołączył: 06 Lut 2007 Posty: 2 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sro 07 Lut, 2007 8:47 Temat postu: |
|
|
widok kiedyś w Warszawie:
ulica Marszałkowska, przy H&M, południe:
wysoka, szczupła, zgrabna panna idzie przed siebie, poruszając się profesjonalnie, na nogach ma buty koturny z ok 10 cm szpilkami, seksowne niebieskie spodenki - typu mini, wyżej obcisłą białą bluzeczkę, jeszcze wyżej biała czapeczka, z pod której wystaje blond kucyk, na deser, z przodu bródka w stylu Ice T
tak na smaczek |
|
Powrót do góry » |
|
|
Bors Śmieciarz
Dołączył: 14 Maj 2007 Posty: 46 Skąd: WarSaw/Tarcho Zone
|
Wysłany: Pon 14 Maj, 2007 8:04 Temat postu: |
|
|
A wracając do tematu: Mój patent na grę w Warszawie (tam najbardziej lubiłem prowadzić).
1. Wariat na moście: warszawa ciągle cierpi na korki spowodowane małą ilością mostów. jak chcesz żeby gracze gdzieś nie dotarli na czas to zablokuj most. Mój ulubieniec to snajper na szczycie przęsła mostu siekierkowskiego. Na totalnym cyber-szale i wypchany wszczepami optycznymi. Zanim policja zdejmie go ni eniszcząc całego mostu mogą minąć wieki i ustalony termin spotkania też...
2. mój znak firmowy: KEFIRBOMBER. Gość umieszcza w supermarketach opakowania kefiru wypełnine jakąś paskudną mieszanką reagującą z powietrzem. Wstajesz rano skacowany, sięgasz do lodówki, zdzierasz kapsel/folię z kefirku i ...
BOOOOM
Wylatujesz przez okno razem z falą uderzaeniąwa i większością kuchni. Istotne, zwłaszcza żę większość sesji zaczynała się na kacu po osterj Impresce, przy śniadaniu. Facet jest jakimś świrem, ale dobrze zorganizowanym. Udało mu się podłozyć pare kefirów nawet do partii idących przez sprzedaż sieciową a raz nawet przewietrzył kuchnie w koroporacyjnym wieżowcu. Była afera bo z 30 piętra wywiało żonę prezesa J.W Construction, a jej kochanek (sekretarz prezesa) oberwał drzwiami od lodówki. _________________ Nie dyskutuj z Idiotą: sprowadzi cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|