 |
|
 |
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
koszal
Goniec
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 146
Skąd: Bełchatów
|
 Wysłany: Sro 01 Lis, 2006 19:55 Temat postu: Kwestia forsy |
|
|
Dawno już obszedłem zasady podstawowe mówiące o pzryznawaniu takiej czy innej kasy na początku. Według nich (zresztą z umiejętnościami było podobnie) nawet najlepszy koleś nie był w stanie zakupić sobie rzeczy, które miał średni, czytaj "TYPOWY" NPC z dajmy na to "Chronić i służyć". Pewne rozwiązania sugerował "Słuchajcie głąby" ale i one mnie nie zadowalały w pełni. W zasadzie zacząłem dawać Graczom na początku prawie cały sprzęt, którego potrzebowali, pilnując by zbytnio nie przeginali. Wiedzieli, że ich przeciwnicy, że wymagania będą dostosowane do postaci, które zrobią. Odbiegłem troszkę od tematu, ale tylko troszkę...
W którymś momencie mnie oświeciło. Pomimo sugestii o zmiennej wartości różnych rzeczy (czarny rynek itp.) w tym wszystkim brakowało ważnego elementu świata przyszłości, ale i dzisiejszego.
Zabrakło REKLAMY.
Badziewnych promocji w stylu "Tylko teraz! Płacisz za jednego Dai Lunga, drugiego dostaniesz gratis!!!"
Zabrakło żywego rynku, zmiennych cen, rozszalałej i zmiennej mody, kiczu i tandety, czyli całego tego społecznego spamu, który wpływałby na decyzje ludzi w CP. Zatrzęsienie nowości, zmiennych cen i dezinformacji, która skłania do kupowania różnych rzeczy, bo akurat są wyprzedaże, czy przepłacania za rzeczy na topie. Coś co sprawi, aby Gracze zapomnieli na moment o współczynnikach różnych rzeczy, by stali się bardziej ludzcy.
Gdyby byli chłodnymi kalkulatorami o 100% trafnych decyzjach finansowych z pewnością nie skończyliby na ulicy. Stąd tytuł kwestia forsy, zielonych które powinny krążyć. Powinny być wydane raz rozsądnie, raz głupio. |
|
| Powrót do góry » |
|
|
vendeta
Prezes
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 215
Skąd: Warszawa-Wawer
|
| Wysłany: Sro 01 Lis, 2006 22:31 Temat postu: |
|
|
Tanie okazje? Moi gracze wiedza ze oznaczaja klopoty.
Troszkę zaniżona cena? Udało się stargowac nieco wiecej niz sie spodziewali...
Mozliwe pulapki :
- sprzet watpliwej jakosci (standard)
- sprzet sprawny ale pochodzacy z przestepstwa trackowany przez korpow badz policje (extreme).
- falszywka, podrobka
- kradziony i "charakterystyczny" - spluwa/sprzet moze byc rozpoznany przez bande solosow, ktorej to zwinieto...
Moi gracze wiedza :) ze tanie => kłopoty. Wiec kupuja ze sprawdzonych zrodel, sprawdzony towar... |
|
| Powrót do góry » |
|
|
Cashtan
Śmieciarz
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 42
Skąd: Wolne Miasto Gdańsk
|
| Wysłany: Sro 01 Lis, 2006 23:29 Temat postu: |
|
|
A ja się cieszę, że moi gracze są zbyt leniwi by czytać wszystkie podręczniki, zwłaszcza Chromebooki. Dlatego zawsze mogę zaskoczyć ich czymś nowym, a opisy wielu przedmiotów są wręcz jak wyjęte z reklamy. U mnie gracze rzadko cokolwiek kupują za ceny podręcznikowe, sprzedaż łączona ("Do każdej strzelby para gaci gratis - aby Twój przeciwnik miał w co się przebrać gdy zajrzy w otwór lufy" :) ) jest na porządku dziennym. Czasami tak z tym wszystkim mieszam, że aż sam się gubię :) ale na szczęście wygląda to na zamierzony efekt...
A jeżeli chodzi o kasę to na moich sesjach zazwyczaj da się szybko zarobić dużą kasę ale też bardzo łatwo stracić jeszcze więcej. Ogólnie staram się by postacie graczy żyły chwilą, a nie robiły plany na przyszłość.
Kasa startowa powinna zależeć od rodzaju kampani - dla zwykłych punków wystarczy 1000e$ w sprzęcie na głowę, a w przypadku postaci mających być graczami a nie pionkami, powinny one mieć cały niezbędny sprzęt i żyć adekwatnie do statusu. Podręcznikowych zasad w tym przypadku, w ogóle nie stosuję... |
|
| Powrót do góry » |
|
|
koszal
Goniec
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 146
Skąd: Bełchatów
|
| Wysłany: Czw 02 Lis, 2006 11:35 Temat postu: |
|
|
| Cashtan napisał: |
| "Do każdej strzelby para gaci gratis - aby Twój przeciwnik miał w co się przebrać gdy zajrzy w otwór lufy" |
I o tym mniej więcej mówię. Dodałbym jeszcze: "FDA Super Chief? 600 baksów i jest Twój... Co? Jak to drogo? Nie słyszałeś, że wczoraj Santiago rąbnął tą spluwą dwunastu korpów, którzy chcieli go dorwać? Stary, muszę z czegoś żyć... Oni? Te korpy? Oni mieli chyba te badziewne armalite, stary Bob teraz pół roku będzie się męczył, zanim puści ten swój składzik z nimi. Spróbujcie, pewnie teraz taniej je ochnie..."
Natomiast..
| vendeta napisał: |
Moi gracze wiedza :) ze tanie => kłopoty. Wiec kupuja ze sprawdzonych zrodel, sprawdzony towar... |
zakrawa mi trochę PRL-em, chlebek droższy parę groszy i już mamy strajk. Oczywiście są sprawdzone źródła, ale..
1. żeby były sprawdzone, trzeba je najpierw sprawdzić (osobiście)
2. jeśli sklepik z gnatami jest czynny 24h i w progu zawsze czeka usmiechnięty i zaprzyjaźniony Pan Sprzedawca to zazdroszcze Twoim Graczom umiejętności interpersonalnych
3. nic nie trwa wiecznie, chyba że ów sympatyczny Pan Sprzedawca zawsze ma akurat to, co jest potrzebne, jest odporny na kule (a mało napalonych młodziniaszków, którzy chętnie obrobią gościa?, albo dawnych wrogów- wszyscy mają wrogów..) i naraża się chętnie wrogom Graczy uzbrajając tych ostatnich po zęby i ręcząc za nich słowem...
Zmierzam do tego, że wszystko jest płynne w CP, przynajmniej taką mam wizję, oczywiście że każdy Gracz chciałby mieć pewnego 100%- ewgo gościa, na którym zawsze można polegać. Chcieć, a mieć...
Jednak wolę mały miks pomiędzy tym, co by się chciało, a tym co aktualnie jest możliwe. Moda natomiast dotyczy także sprzętu w CP i jest to bardzo mocno w wielu miejscach zaznaczone.
Wypośrodkowując staram się lekko otumanić swoich Graczy w tym stopniu, aby kupując cokolwiek, byli tak samo pewni tego, że będzie to dobre jak i my jesteśmy. Kupujemy więc rzeczy sprawdzone na codzień, lecz raz na jakiś czas ulegamy reklamie, lub promocji, lub modzie... te właśnie czynniki staram się wprowadzać na sesji i gwarantuję, że dodają dużo kolorytu grze.
P.S. Z ostatniej chwili: Pierwszych dziesięciu klientów, którzy zgłoszą się w Centrum Handlowym Harleya w Night City otrzyma 50% zniżki na najnowszy model... " A myślałeś, że Środkowa Ameryka to piekło.. :) |
|
| Powrót do góry » |
|
|
hctob
Śmieciarz
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 30
Skąd: Dzika strefa
|
| Wysłany: Czw 02 Lis, 2006 15:45 Temat postu: |
|
|
No cóż, z pieniążkami często miałem u siebie problem:/ Każdy coś chciał, a w podręczniku jest taka cena, ale ja muszę, a to tak się nie da?, a gdyby tak, to ja rzucam na Empatię...
Grr... !!!
A że z różnymi ludźmi się grało problem z pieniążkami często się u mnie przewijał:/ Ktoś miał stan konta zapisany ołówkiem, ojej zmazało mi się, ale pamiętam, że było 2000e$. Jasssne....
No i właśnie wtedy zakupiłem "Dziką Strefę" oraz "Słuchajcie Głąby":) Problemy zniknęły jak biczem trzasnął. Widocznie potrzebowałem tego kopa opancerzoną cybernogą;)
To, o czym Panowie tutaj piszecie, czyli bogactwo świata, jest wspaniałe:) Dobrze czasem zabrać dyktafon na sesje i wszystko nagrywać. Później przepisać na kompa, przerobić i mamy czaderską opowieść Cyberpunkową:) A najlepiej to rozegrać PBEM'a;) |
|
| Powrót do góry » |
|
|
vendeta
Prezes
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 215
Skąd: Warszawa-Wawer
|
| Wysłany: Wto 07 Lis, 2006 10:38 Temat postu: |
|
|
| Heh. Panowie. Wy tu o spluwach, ale jedna z najfajniejszych przygód ktora mi się trafiła byla z graczami ze "smietnika". Grali bezdomnych. Zanizone statystyki. W wiekszej czesci nalogowcy :). I atakowali przechodniów plastikowymi widelczykami z McDonaldsa - a akcje przygotowywali jak szturm oddzialow specjalnych (ze wsparciem :DDDD |
|
| Powrót do góry » |
|
|
koszal
Goniec
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 146
Skąd: Bełchatów
|
| Wysłany: Wto 07 Lis, 2006 14:43 Temat postu: |
|
|
Dwano temu poprowadziłem gościom sesyjkę dla bezdomnych. Dwie rzeczy zapamiętałem jako jedne z najbardziej zabawnych.
Nie mieli dobrych spodni, a tu trafiła się nie lada gratka, wysmazony koles leży w alejce! Obydwaj rzucili się do niego, ponieważ była zima spodnie warte były wszystkiego. Nawet przyjaźni. Goście okładają się piąchami, wreszcie doszło do tego, że każdy ciągnie za nogawkę w swoją stronę. Dobra, mówię im, zróbcie sobie przeciwstawny test siły, kto wygra- wyszarpał drugiemu gacie. Patrzymy w statystyki- obydwaj maja BC = 4, dobra teraz rzut. Obydwaj rzucają... jedynkę. Zabawa dopiero się zaczyna, pobawmy sie tabelą pecha. Obydwaj znowu: "zepsułeś tę rzecz tak, że już nigdy...". Każdy zw swoją nogawka wylądował po przeciwnej stronie zaułka.... ech, śmialiśmy się wszyscy bardzo długo...
Nauczeni doświadczeniem i przygnębieni zimne postanowili zrobić napad na jakiegoś gościa i ukraść mu spodnie. Długo czekali w ciemnym zaułku, aż jakiś naprany, niepozorny gość przejdzie. W końcu idzie.. i co robią Gracze? Zaczęli się głośno kłócić i przekrzykiwać, kto co weźmie od gościa jak już dadzą mu w zęby... koleś uciekł słysząc ich wrzaski... na następnego czekali długo... |
|
| Powrót do góry » |
|
|
Artix
Diler
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 271
Skąd: Warszawa
|
| Wysłany: Pon 05 Mar, 2007 17:33 Temat postu: |
|
|
To, ze sie ma kase nie znaczy ze jest sie fajnym. - Slowa jakiegos bezdomnego z jakiejs ulicy w jakims Night City
_________________
Artix |
|
| Powrót do góry » |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |
|
|
 |
|
