|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artix Diler
Dołączył: 12 Gru 2006 Posty: 271 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 02 Sty, 2007 17:28 Temat postu: Świrować nie tylko od wszczepów |
|
|
Nasi gracze: strzelają, mordują, ćpają, handlują, ścigają się, noszą broń i pancerz, zdobywają przyjaciół, tracą przyjaciół, zostają ranni, ledwo co uchodzą z życiem, imprezują, mało śpią... czy to nie odbija się na ich psychicznej stronie?
Solo dostaje zlecenie wchodzi do baru rozwala trzech gości, wychodzi i idzie odebrać kase a po tym wszystkim idzie zagrać partyjke bilarda.
Człowiek, który chce szybko zarobić wchodzi do baru siada zamawia piwko, czeka, zastanawia się, serce mu łupie, ręce trzęsą się, wreszcie cudem zbiera się na odwagę i zabija kolesi wybiega z baru i spoconymi, trzęsącymi się łapami zabiera ciężko zarobione eurodolce.
Solo od małego jest przyzwyczajony do zbijania, ma to we krwi, a taki zwykły człowiek to jest dla niego szok. Czy robiąc rzeczy nie pasujące do naszej postaci nie powinny dostać jakiegoś uszczerbku na ich psychice? Zostawiam wam wolną rękę na tę wypowiedź. _________________ Artix |
|
Powrót do góry » |
|
|
Lukasz Specjalista
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 59
|
Wysłany: Sro 03 Sty, 2007 8:01 Temat postu: |
|
|
To o czym piszesz jest chyba podane w "Słuchajcie głąby" i dotyczy to nawet solo, w ekstremalnych sytuacjach gracz rzuca na OP i jak polegnie to w najlepszym przypadku mdleje, a w najgorszym to już tylko MG wie ;-)
Co do odbierania np. punktów EMP to już bym się w tym przypadku nie zgodził, gdyż dla mnie jedynie przez dehumanizację może to nastąpić (czyli coś co jest nienaturalne dla człowieka jak wszczepy, ciągłe przebywanie w VR, etc.). Lepiej graczowi dorzucić jakieś natręctwa, może chorobę psychiczną, etc. I niech się lęczy ;-) |
|
Powrót do góry » |
|
|
adrian Śmieciarz
Dołączył: 01 Lis 2006 Posty: 20 Skąd: Loża Szyderców - odział wrocławski
|
Wysłany: Sro 03 Sty, 2007 13:08 Temat postu: |
|
|
zgodzę się z poprzednikiem, a jeśli chcesz używać takich smaczków poszukaj na tej stronie, w dziale zasady jest artykuł o świrowaniu z dość wyważonymi zasadami i tabelami jak i za co uwalać PC i jakie choroby rozdawać za ile punktów, i w końcu jak je leczyć. |
|
Powrót do góry » |
|
|
Artix Diler
Dołączył: 12 Gru 2006 Posty: 271 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 03 Sty, 2007 13:45 Temat postu: |
|
|
Chciałem zobaczyc co wy o tym sądzicie. Świr na ulicy to normalne. Najfajniejsza zabawa to poprowadzic sesje tak aby postacie trafiły na jakiegoś świra i wmawiał im ze jest tajnym agentem lub cos w tym rodzaju. Prosi o pomoc obiecuje wynagrodzenie i sie okazuje ze nic nie ma. Ja lubie wprowadzac moim graczom cos zaskakującego, czuja ze coś jest nie tak i zaczynają się skupiać na grze. Dobrym rozwiązaniem jest prowadzenie ich snów i wymyślac mi smieszne rzeczy. Wprowadzanie świrów do cp jest swietnym rozwiązaniem do podkolorowania opowiesci. (raz poprowadzilem wizyte w szpitalu daleko od noszy, byl oczywiscie kidler i cala reszta) _________________ Artix |
|
Powrót do góry » |
|
|
koszal Goniec
Dołączył: 27 Paź 2006 Posty: 146 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Czw 04 Sty, 2007 7:54 Temat postu: |
|
|
Świrować...
Każda postać w CP jest w jakims stopniu świrem :), ale poważniej rzecz ujmując nie każdy gość pracujący w siłach specjalnych dostaje kręćka przed emeruturą, ba! nawet kolesie z gestapo spokojnie dożywali starości. Sama choroba psychiczna, czy niepożądane zachowania nie muszą także występować od razu po wystąpieniu sytuacji nadzwyczaj stresującej- może to nastąpić niespodziewanie po wielu latach, a rzadko w CP moi gracze dożywają choćby 2021...
Czy zabierać punkty? Nie robię tego, wybierając raczej (o czym już chyba wspominałem w innym miejscu) zmianę opisu pewnych sytuacji poszczególnym Graczom. W ten sposób osoby przewrażliwione i na wszystko przygotowane męczę podejrzanie wyglądającym zamkiem (ktoś chyba przy nim grzebał...), czy też glinami, które zatrzymują do kontroli kolesia obok (niejeden Gracz spocił się, gdy opisywałem zatrzymujący się przy nim radiowóz).
Nie zabieram też punktów dlatego, żeby Gracze mogli (jeśli mają taką ochotę) podszczepić się bardziej. W końcu to gra, w której mamy się wszyscy dobrze bawić, a gdybym zaczął dodatkowo zmniejszać EMP za każde postrzelenie, czy łamanie praw człowieka (tortury, wymuszenia :)...) to mogłoby się okazać, że najlepiej i najbezpieczniej będzie zagrać sklepikarzem w dobrej dzielnicy... a przecież nie tego oczekujemy (chyba że na sesję specjalną). Oczekujemy więc tego świrowania, adrenalinki i pewnego syndromu twardziela. Jak mógłbym za to karać? |
|
Powrót do góry » |
|
|
vendeta Prezes
Dołączył: 24 Paź 2006 Posty: 215 Skąd: Warszawa-Wawer
|
Wysłany: Czw 04 Sty, 2007 17:52 Temat postu: |
|
|
Gorzej jak gracz zeświruje a nie jego postać... Zdarzylo mi się to i naprawdę z tego tytulu mialem kupe wyrzutów sumienia. Moi gracze byli zmeczeni uciekaniem unikaniem problemami i jeden z nich... postanowil to raz na zawsze skonczyc. Po wyladowaniu gdzies w Amazonskiej Dzungli majac swiadomosc ze nawet najtwardszy Marine wytrzyma tu nie wiecej niz 2 dni, jeden z graczy postanowil zabic innych. Po zastrzeleniu 2-giego, trzeci zdazyl wyciagnac bron i zastrzelic tego ktory... "oszalał". Wstrzymalem grę i zapragnalem sprawe wyjasnic - gracz byl niezwykle inteligentym i naprawde sensownym facetem a to co zrobil zupelnie nie pasowalo mi do jego postaci jak i do calej jego gry. Odpowiedzial mi wprost.
- Michał, to tak jakbys mial chomika.
- ????
- Masz klatke. On sobie biega, kręci kółka. Ale nagle zaczyna chorowac. Widzisz że się MĘCZY. Nie ulżysz mu w cierpieniu???
Na co gracze gremialnie :
- TO DLACZEGO NIE STRZELILES SOBIE W LEB, A ZABILES INNE ZDROWE CHOMIKI!??
Nie potrafil odpowiedziec.
Od tego czasu przestal grac w CP.
Powiedzial ze za bardzo sie wczuwa :)...
Ops... |
|
Powrót do góry » |
|
|
Lukasz Specjalista
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 59
|
Wysłany: Czw 04 Sty, 2007 20:07 Temat postu: |
|
|
Z twoich wypowiedzi wynika, że masz raczej "ciężki charakter" w stosunku do swoich graczy ;-) Myślę, że MG musi czasami odpuścić graczom, a powiem że znam to z autopsji ;-p Sam jestem MG i jak czasami jestem graczem to też dostaję białej jak MG wrzuca nas z jednej rynny pod drugą. Na ostatniej takiej sesji rozwaliłem gościa w furgonie (ala Pulp Fiction) bo po prostu miałem dość, a w sumie nic do niego nie miałem ;-(.
Tak więc dobrze jest czasami stanąć po drugiej stronie barykady i poczuć ten deszcz z rynny za kołnierzem.
MG pozwól żyć!!!
:::))) |
|
Powrót do góry » |
|
|
Lukasz Specjalista
Dołączył: 03 Sty 2007 Posty: 59
|
Wysłany: Czw 04 Sty, 2007 20:10 Temat postu: |
|
|
A żeby nie było, u mnie nie ma zmiłuj się, jeśli gracz chcę skakać z dachu ala Neo to nie ma sprawy. TraumaTeam pozbiera jego resztki z ulicy żyletką ;-) Na głupotę gracza jest tylko jedno lekarstwo - śmierć ;D |
|
Powrót do góry » |
|
|
Artix Diler
Dołączył: 12 Gru 2006 Posty: 271 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 04 Sty, 2007 21:25 Temat postu: |
|
|
Nie można też dopuścić aby gracze sie nudzili bo wtedy zaczynaja swirowac zabijaja kogo pooadnie. Albo pomysl na mily scenariusz z choroba psyhiczna postac pewnego dnia spotyka kogos i okazuje sie ze swietnie sie dogaduja staja sie najlepszymi kumplami a po dosyc dlugim czasie gry powiedziec postaci ze on byl wymyslony przez niego. _________________ Artix |
|
Powrót do góry » |
|
|
koszal Goniec
Dołączył: 27 Paź 2006 Posty: 146 Skąd: Bełchatów
|
Wysłany: Pon 08 Sty, 2007 14:02 Temat postu: |
|
|
Pomysłów na ześwirowanie postaci można wiele wyciągnąć z filmów. Jeden z moich lepszych scenariuszy opierał się na prostej świro- zasadzie :). Mówi ona o tym, że jak chcesz żeby ześwirowany Gracz zachowywał się jak świr, lecz nie wiedział o tym, ze świruje musisz inaczej niż pozostałym przedstawiać mu rzeczywistość. Najciekawszy wątek pojawił się, gdy w drużynie trzyosobowej zacząłem przedstawiać trzy różne wersje jednego wydarzenia, po jednej dla każdego Gracza. Pewnie pomyślicie, że każdy z nich zwariował. Nic takiego. Zwariował jeden, lecz wydawało mu się, że koledzy robią pewne rzeczy. Aby było realniej przedstawiłem im to wszystko jako normalny scenariusz. Później w ostatnich słowach sesji opowiedziałem im jak wszystko wyglądało naprawdę. Opowiedziałem to dwóm gościom, którzy odwozili kumpla psychola na terapię, a większość wydarzeń na sesji była tylko urojeniem tego trzeciego Gracza. Ponieważ dwóch pozostałych o tym nie wiedziało zachowywali się naturalnie i nikt niczego nie podejrzewał. Natomiast wersje były trzy aby nikt do końca nie wiedział "komu tu odbiło?". I o to właśnie chodziło.
P.S. Wprost miodnie prowadzi się schizofreników. Weźmy detektywa ścigającego zabójcę swojego przyjaciela, który w końcu trafia na własny trop, a jednocześnie jest przekonany, że ktoś chce go wrobić... |
|
Powrót do góry » |
|
|
Artix Diler
Dołączył: 12 Gru 2006 Posty: 271 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 08 Sty, 2007 15:27 Temat postu: |
|
|
Naprawde podobają mi sie twoje pomysły koszal, nieźle zakręciłeś tymi graczami i o to właśnie chodzi. Takie scenariusze nie zawsze są do końca wyjaśnione i to czyni je ciekawe i tajemnicze (aż chce sie grac dalej aby zobaczyć jak to sie skończy). A czemu by nie tabletki, które przepisał ci lekarz na grype nie mają zawierać jakiegoś składnika, które po zarzyciu zaczynają wywierać sily wpływ na osobę(może to być np. alegria) i zaczyna świrować(tak pomysł zaporzyczyłem z filmu babka po wypiciu choć niewielkiej ilości alkocholu zaczynała świrować ale nie az tak rzeby widziala myszke miki ktora tańczy tylko śmiała sie mówiła co myślała wszystkich wokolo wyzywala itd.) _________________ Artix |
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
|
|