Poprzednia strona Następna strona
     

Forum
 
T-2020 "Trojka 1" Cena: 56.0mlne$

* patrz opis
Prędkość maks. Przyśpie­szenie / hamowanie Załoga / Pasażerowie Manewro­wość WS WB Masa Zasięg
75km/h 32/80 brak/2*/0 +2 675(33) 450(22) 90t 420km

dy radzieckie kolumny pancerne odcięły pod Stalingradem wojska Friderika von Paulusa już wiele mówiło się o skuteczności T-34. Po tragicznej dla faszystów klęsce na łuku kurskim, nikt już nie podważał możliwości tego czołgu. Wystarczającym dowodem był kurz unoszący się za wycofującymi się zagonami pancernymi Wermachtu. A lata mijały, powstawały nowe czołgi, pojazdy... Do rozpadu, ZSRR utrzymywało prymat jakości i niezawodności. Później Rosja targana zmianami i gospodarczymi kłopotami, zaczęła wyprzedawać swoje najnowsze technologie. Sztaby bezrobotnych naukowców zaczęły starać się o fundusze, lecz oczywiście z ubogiego skarbu państwa nie mogli uzyskać finansowego wsparcia. Nadeszło ono z innego źródła, ze światowych MEGAKORPORACJI i na podstawie umów na szczeblu państwowym kontynuowano badania. Jednym z nich był projekt ściśle tajnego czołgu, który w środowisku ABC byłby w stanie normalnie funkcjonować a nawet być skuteczniejszym niż jego odpowiedniki produkowane na Zachodzie. Co więcej miała być to jednostka samodzielna i niewykrywalna przez siły powietrzne, trudna do zniszczenia i odporna na wszelkie czynniki pogodowe. Inaczej powiedziawszy : najskuteczniejsza ze wszystkich dotychczas znanych i używanych. Ten ideał chyba został osiągnięty...

Wyposażenie dodatkowe :
"Trojka 1" jest 90 tonowym czołgiem o nacisku na grunt 1,02kg /centymetr kwadratowy. Jednostką napędową jest potężny turbinowy silnik produkcji japońskiej. W zamian za niezbyt imponujący zasięg (tylko 420km) rosyjscy inżynierowie zaoferowali niesamowite osiągi jezdne. Czołg może pokonywać mury do wysokości 80cm ale za to maksymalna prędkość wynosi niemal 80km/h co przy tej masie jest szybkością imponującą. Artylerię główną stanowi 3cm działo akcelatorowe i działo 140mm. Są to najnowocześniejsze konstrukcje z komputerami celowniczymi oraz dalmierzami (wszystko oczywiście stabilizowane). Dodatkowym uzbrojeniem jest 12.5mm Działko obrotowe typu Gatling oraz cztery wyrzutnie rakiet Hellfire III - możliwych do wystrzeliwania z ziemi. "Trojka 1" mając tytanowy pancerz (całkowicie odlewany w kosmosie) jest obecnie najdroższym bojowym pojazdem naziemnym. Ocenia się jej wartość wraz z oprzyrządowaniem na około 56.000.000E$. Ważnym elementem wyposażenia jest tzw. jednostka SI (sztuczna inteligencja). Umożliwiła ona zmniejszenie ilości załogi do dwóch ale teoretycznie jest sama w stanie podejmować decyzje i walczyć gdy załoga nie jest w stanie prowadzić i decydować za nią. Niestety w praktyce, zwykle decyzje podejmowane nie są przemyślane i co za tym niekorzystne jak i dla załogi jak i strony dla której owa maszyna walczy. Pozostałe systemy zostały utajnione. Faktem jest, że czołg jest zbudowany w technice STEALTH i bodaj lepiej naszpikowany elektroniką niż samoloty rozpoznawcze. Inne Informacje są utajnione (MG - wykazać się ;)))!!!!)

Pomysł na sesję :
UWAGA !!!: Na przełomie października i listopada 2020 roku, dokładniej 28 października, zdarzył się pewien niecodzienny wypadek, tuż nad jeziorem Ładoga, nieopodal trasy A-231 na Kalingrad. Stała tam stacja SovOilu i nic tego mroźnego dnia nie zapowiadało katastrofy. Będący na drugiej zmianie Wasilij Trepczenko około godziny 1700 zauważył wynurzającego się z wolno opadających płatków śniegu "potwora". Ziemia pod jego ciężarem drżała, a asfalt pomimo mrozu był zwijany przez potężne gąsienice. Był to czołg z gigantyczną rozmiarów lufą z rosyjskim oznakowaniem. Gdy podjechał pod dystrybutor Trepczenko niemal zamurowany patrzył na pojazd. Lufa 12.5 mm Gatlinga obróciła się w kierunku budynku i pracownik SovOilu usłyszał z głębi trzewi "potwora" : "Proszę do pełna...a jak nie to rozpieprzę tą budę." Przerażony Trepczenko uruchomił dystrybutor i zatankował zbiornik czołgu. Gdy był niemal pełny bezduszny głos z czołgu powiedział :"A teraz możesz zacząć spieprzać." Trepczenko powoli się odwrócił się i zaczął uciekać w stronę świeżo zaoranego pola. Już niemal dobiegał do pobliskiego lasu gdy usłyszał z tyłu potężną eksplozję i stacja wyleciała w powietrze. Miejsce jej znaczyła wielka kolumna smolistego dymu. Prasa "rozdrapała" sprawę i po jej naciskach zorganizowano konferencję prasową na której okazało się, że wojsko straciło jeden z 3 prototypów serii "Trojka". Ten miał numer "1" i był jedynym gotowym do prób. Pozostałe są w różnych fazach produkcji. Sposób w jaki go stracili jest równie prozaiczny co głupi. Do bazy, jednej za najlepiej strzeżonych obiektów wojskowych, przedostał się szpieg i sabotażysta. Najzwyklej porwał czołg z hangaru, gdzie został zatrzymany tuż przed wyjazdem z bazy wojskowej przez 9 czołgów T-100 i kilkunastu ludzi, lecz żadna strona nie otworzyła ognia bowiem wiedziała, że "Trojka-1" ma system sztucznej inteligencji dostosowanej do programu uniemożliwiającego zrobienie jakiejkolwiek "krzywdy" przyjaznemu obiektowi (identyfikacja swój-obcy(IFF)). Jednak bez zniszczenia prototypu nie można by było wyciągnąć sabotażysty, zatem brano pod uwagę tylko nieinwazyjne metody otworzenia czołgu. Negocjacje nie dały żadnego rezultatu więc spróbowano metod komputerowych. Lecz i one wkrótce zostały udaremnione przez czołg, który po wykryciu intruza węszącego w jego programach włączył po prostu zagłuszanie ECM (elektroniczne zakłócanie). Jeden ze stojących przed czołgiem oficerów po utracie łączności z dowództwem przez radio stracił panowanie nad sobą i rzucił w czołg krótkofalówką. Momentalnie program czołgu zmienił się na samoobronny i uwolnił go od bieżących rozkazów, bowiem rozkazem o wyższym priorytecie było PRZEŻYĆ. Pojazd wydostał z oblężenia praktycznie nie uszkodzony. Zniszczył 4 bojowe AV, 9 czołgów T-100 i jednego poważnie uszkodził. Zastało zabitych około 40 osób a rannych było dwa razy tyle. Próby neutralizacji "Trojki-1" pociskami HARPOON nie powiodły się gdyż wszystkie pociski zestrzelone zostały przez systemy aktywnych detonacji oraz system Gatlinga. Próby bombardowania z dużej wysokości nie powiodły się pomimo odnotowania kilku trafień. Po tym czołg po prostu zniknął. Pojawił się po raz drugi na stacji SOVOILU, 42 km od Petersburga. Psycholodzy SI stwierdzili, że maszyna została pozostawiona sama sobie i ma 2 nowe rozkazy : UKRYĆ się i PRZEŻYĆ. Szanse odzyskania prototypu są niewielkie ale wojsko robi co może i prowadzi zaprawione na szeroką skalę poszukiwania. Cóż nie pozostaje nic innego jak życzyć im powodzenia.

[ Pomysł Autorski ]


Opracował: Mike "Vendeta" Tarnowski


Powrot