|
  |   |   |
|
Malcolm "Papież" McLoan (Charyzmatyk)Opracował: Darek Cieśla
oja propozycja na NPC - organizacja z charakterystycznym przywódcą. NPC mojego ulubionego typu 'bardzo zły przeciwnik o jeszcze gorszych zamiarach'. Jak ja to lubię :-) Nie jest to NPC na jedną sesję, powinien raczej pojawiać się co jakiś czas i kryć się za wszystkim co bolesne, dotkliwe - słowem najgorsze dla graczy. Tak aby wykształcił się w nich odruch warunkowy. Co najważniejsze to żeby zaczęli go naprawdę nienawidzić. Jeśli będą nienawidzić go w stopniu, że byliby gotowi go zabić gołymi rękami w centrum strefy korporacyjnej - osiągnąłeś sukces. Ale jednocześnie NPC nie jest tego typu, że można go po prostu zastrzelić - oznacza to pewną śmierć dla graczy to tylko spotęguje ich furię. He he. odzina jest grupą ludzi spokrewnionych ze sobą duchowo i zjednoczonych wspólnym celem - zdobyciem, jak największej władzy dla siebie. Ten cel jest dla nich obsesją - są święcie przekonani, że chcą dobra nie dla siebie, ale dla społeczeństwa. Rodzina czerpie swe wzorce i ideały z Biblii. Jednak, jak większość tego typu maniaków selekcjonują materiał i widzą tylko to co im pasuje - charakter działalności Rodziny powoduje ze uznają tylko stary testament, z prawami w stylu oko za oko (oni oczywiście uważają, że jest odwrotnie - tzn. to Bóg za pomocą Biblii kieruje ich poczynaniami). Rodzina jest organizacją podobną zarówno do mafii, jak i masonerii - łączy w sobie cechy zbrodniczej organizacji nastawionej na zysk i tajnego stowarzyszenia o charakterze religijnym. Charakterystyczne jest, że jej członkowie są obecni wszędzie, w policji, gangach, rządzie, mafii, oddziałach specjalnych - dosłownie w każdym miejscu można spotkać członków Rodziny. Manipulują oni współczesnym światem nie ujawniając swojej tożsamości i przynależności do Rodziny. Do celu dążą powoli, wiedząc, że Rodzina przetrwa najgorsze trudności i Cel może zostać osiągnięty w ciągu kilku pokoleń. Nigdy nie spotykają się, ze sobą - komunikują się za pomocą sieci, która uważają za jeden z cudów Boga i darów dla Rodziny. Znają się jednak i potrafią rozpoznać. rawo Rodziny jest surowe i nie ma od niego odwołania (ŻADNEGO), to znaczy jeśli np. ktoś zabije członka Rodziny np. dlatego, że ten chciał zabić jego (w samoobronie) zostaje skazany na śmierć (zabił członka Rodziny). Rodzina jest organizacją potężną, można jej użyć w kampanii jako wroga, która gnębi graczy i której mogą z całego serca można nienawidzić. Na początku powinny być to przypadkowe spotkania, dopiero później gracze zaczną odkrywać cele i strukturę organizacji 'Papieża'. Wiele satysfakcji sprawi im rozpoznanie wroga, jego potęgi i rozpoczęcie walki z nim. Czeka ich wiele malutkich zwycięstw i kilka bolesnych tragedii i porażek. Od MG zależy, czy rodzina ma charakter lokalny, czy wielonarodowościowy, jak jest potężna i czy gracze maja jakiekolwiek szansę. Osobiście proponowałbym lokalny charakter, niezbyt duże, ale szybko rosnące wpływy. Malcolm McLoan - "Papież" Narodowość : szkocka Wiek : 45lat Cechy : Nieistotne, jeśli ktoś go będzie chciał zastrzelić sam na sam to zrobi to bez większego problemu. Jeśli jednak nie możesz bez tego żyć - Op 10, Int 9. Z umiejętności najistotniejsze są Powiązania, Znajomość półświatka i takie tam. Wygląd : Wysoki kościsty facet, ogolony na łyso. Zimne spojrzenie bezwzględnego mordercy. Nie nosi broni. Ma spokojne, powolne ruchy. Odpowiada z pewnym opóźnieniem po dokładnym obejrzeniu pytającego. Odgrywanie : Jesteś bezwzględny w przestrzeganiu Prawa, które sam ustanawiasz. Obowiązuje zasada nieomylności Papieża w sprawach Prawa. Jeśli coś powiesz, zostanie to wykonane. Jesteś opanowany, nic nie jest cię w stanie wyprowadzić z równowagi i zachwiać twoją pewnością siebie. Nic. Nie nosisz żadnej broni, ale jesteś pewien, ze na jedno twoje skinięcie człowiek stojący przed tobą nie przeżyje sekundy (dosłownie). Odpowiadaj na pytania graczy powoli. Po pytaniu odczekaj kilka sekund patrząc graczowi prosto w oczy (tak jakbyś się zastanawiał, czy kazać go za to pytanie zabić, czy nie) i dopiero powoli odpowiadaj. I tak za każdym pytaniem. Spraw, żeby gracze czuli się w obecności Papieża bardzo nieswojo. Malcolm często cytuje Biblię - przygotuj sobie kilka fragmentów (najlepiej ze starego testamentu) i wygłaszaj je z namaszczeniem, tak jakby one stanowiły odpowiedź na zadane pytania. Papieża można wprowadzić do gry na dwa sposoby :
Papieża można spotkać tylko jeśli on tego chce, albo zupełnie przypadkowo (brrr...). Zabicie Papieża to pewna śmierć dla graczy (albo inna tragedia - zależy co ich bardziej zrani i co będą dłużej odczuwać) - bez odwołania. Musisz im go przedstawić tak żeby to wiedzieli od początku. Kara (jeśli ich nie zabijesz) musi być znacznie dotkliwsza niż pozbawienie ich broni, czy obcięcie ręki. Wprowadzenie Malcolma, jeśli już wybraliśmy którąś opcje, powinno być proste. Albo on jest graczom do czegoś potrzebny, albo gracze jemu. Albo.. (najciekawsza opcja) gracze stoją mu na drodze do celu. |