Poprzednia strona Następna strona
     

Forum
 

Słuch dla wszystkich!

Autor: Mateusz "Matys" Bonecki

iemalże każda cyberpunkowa lektura ukazuje nam świat wysokiej techniki. Techniki, któranie waha się ingerować w świat przyrody, który rządzi się swoimi prawami. Dzisiaj przywrócenie słuchu niesłyszącym przestaje być cudem. Medycyna znalazła rozwiązanie na problem, który trapił człowieka od wieków.

Utrata słuchu może nastąpić z wielu przyczyn. Związana jest ona głównie z uszkodzeniem ucha wewnętrznego na skutek zmian nowotworowych czy też przez uraz mechaniczny. Istnieje jeszcze jeden przypadek. Bardzo często narząd słuchu nie zostaje wykształcony.

Lekarstwem na głuchotę okazuje się być implant ślimakowy. Jest to elektroniczna proteza. Zastępuje ona funkcje komórek zmysłowych. Te zaś przekształcają bodźce mechaniczne, drgania spowodowane przez falę głosową, w impulsy elektryczne. Implant ślimakowy odbiera dźwięki z otoczenia i przetwarza je na serię impulsów elektrycznych, które przesyłane są do zakończeń nerwowych w ślimaku. Nerwy słuchowe pośredniczą w przekazie impulsów do kompleksu komórek znajdujących się w pniu mózgu, czyli do tak zwanych jąder słuchowych. Dopiero z tamtąd bodźce elektryczne trafiają do kory mózgowej, gdzie powstaje świadome wrażenie słuchowe odebranego dźwięku.

Inną formą terapii jest implant pniowy. Zastępuje on funkcję nerwów słuchowych (które mogły zostać zniszczone w wyniku nowotworów mózgu i móżdżku). Zabieg jest dwuetapowy: na początku usuwa się guzy nowotworowe, a następnie wszczepia w pień mózgu wewnętrzną część implantu. Zewnętrzne części tego urządzenia to mikrofn (umieszczony za uchem) i mikroprocesor mowy, który przekształca energię akustyczną w elektryczną. Część wewnętrzną stanowi kilkumilimetrowa elektroda, która umożliwia stymulację jąder nerwu słuchowego, przekazujących impulsy elektryczne dalej, do kory mózgowej, gdzie odbierane są jako wrażenia słuchowe, mimo że w całym procesie nie uczestniczą włókna nerwowe.

Manipulowanie ludzkim układem nerwowym jest rzeczą niebywale trudną i nic dziwnego, że tego typu zabiegi przysparzają chirurgom wiele trudności. Niezwykle trudnym elementem zabiegu jest odnalezienie w pniu mózgu jąder nerwu słuchowego. Zabieg wymaga wielkiej precyzji ponieważ ingeruje w ośrodkowy układ nerwowy. Implant musiał być wszczepiony dokładnie by stymulował jedynie jądra nerwu słuchowego i tym samym nie ingerował w inne procesy życiowe ludzkiego organizmu.

Po takim zabiegu potrzebna jest jeszcze rehabilitacja. Obejmuje ona program poznawania dźwięków, rozumienia głosów, poznawania różnych tonów i barw. Pacjent słyszy dźwięki metaliczne, które można nazwać mową komputera. Pozbawione są one zabarwienia emocjonalnego. Możliwe jest jednak nauczenie się rozpoznawania charakterystycznych głosów - rodzina etc.

Widzimy więc, że technologiczne wynalazki ery Cyberpunka nie są już tylko snem. Implantacje pełnią już dzisiaj niezwykle ważną rolę w medycynie. Pozostaje nam jeszcze tylko odpowiedzieć na pytanie: Jak długo implantacje będą służyć tylko ratowaniu ludzkiego życia?



Powrot