Poprzednia strona Następna strona
     

Forum
 

Fluke - "Risotto"

Autor: Mike "Vendeta" Tarnowski


Wydanie zagraniczne#1


Wydanie zagraniczne#2


eden z najbardziej niesamowitych krążków, których kiedykolwiek słuchałem. Moim zdaniem jest najlepszym jeśli chodzi o muzykę z "cyberpunkowym klimatem". Fluke to świeża ekipa, która wydała swoją pierwszą płytę w 1995 roku ("OTO"). Tworzą trance`ową muzyczkę, zbliżoną w gatunku i stylu do Prodigy. Jest ciut mniej ostra, wolniejsza, ale nieporównywalnie lepsza. Co najważniejsze "Risotto" jest składanką, z których kilka utworów pochodzi ze świetnie sprzedających się singli, a ponad 80% jest po prostu "zajebistych". Na płycie znajdziecie :

01. Absurd (5:48)

02. Atom Bomb (5.45)

03. Kitten Moon (9.18)

04. Mosh (6.20)

05. Bermuda (7.57)

06. Setback (8.54)

07. Amp (8.09)

08. Reeferendrum (7.22)

09. Squirt (6.15)

10. Goodnight Lover (7.34)

"Absurd" wklepuje w ziemię. "Atom Bomb" to chyba najlepszy kawałek na płycie. Z tego co udało mi się dowiedzieć został wykorzystany w mangowej grze komputerowej. "Kitten Moon" to utwór do posłuchania, w stałym tempie, z kilkoma tematami muzycznymi. Rewelacja. "Mosh" jest w podobnym stylu co "Kitten Moon". "Bermuda" to pomyłka. Wolna i monotonna muzyka, nie zachęca do słuchania. "Setback" i "Amp" maj± podobny styl, z tym, że pierwsze nieco szybsze i bardziej wpadające w ucho. "Goodnight Lover" to BARDZO dobre zakończenie płyty i jeszcze lepsza muzyczka. Warto posłuchać na stuwatowych głośnikach :)!





Powrot