|
  |   |   |
|
Mechaniczne DzieciństwoAutor: Paweł "Fomoraig" Deptuch
echaniczne dzieciństwo początkuje serię komiksowych nowelek usadowionych w postapokaliptycznym świecie, który swym klimatem przywodzi na myśl gry z serii „Fallout”. Historia pierwszej z nich opowiada o małym chłopczyku – Pietii – którego ojciec jest biotechnologiem zajmującym się tworzeniem hybryd zwierząt i maszyn. Pietia znudzony ciągłym przesiadywaniem w swym pokoju postanawia udać się na wycieczkę krajoznawczą po laboratoryjnym kompleksie. Jako kompana bierze ze sobą pana misia i wymyka się strażnikowi. Po niekrótkim czasie dociera do laboratoriów i zza szyby obserwuje jak tatuś konstruuje „maskotki” - dopóki nie zgarnia go pani asystentka. Bierze chłopca pod swoja opiekę i prowadzi z powrotem do pokoju. Pech chce, że chłopiec na sekundę zostaje sam i otwiera przez przypadek klatkę z mechaniczna małpką. Ta niewiele się zastanawiając robi z malucha pokarm dla ptaszków. Ostatnia strona jest wręcz przejmująca. Tatuś, dostaje zakaz prowadzenia badań nad zwierzętami. Chcąc ratować synka postanawia zakuć jego mózg w mechaniczny egzoszkielet tym samym czyniąc go nieśmiertelnym i wprowadzając swój projekt na wyższy stopień zaawansowania. Te pięć stron komiksu są wręcz świetne. Ma on niesamowity klimat, duszny przejmujący i wciąż niepokojący. Rysunki są wykonane z niebywałą dbałością. Kolory kładzione są kredkami, ale fakt ten potęguje tylko pozytywne wrażenia. Ich dobór i technika naprowadzania są idealne. Każdy najdrobniejszy szczegół współgra ze sobą co czyni ten komiks wręcz rewelacyjnym.
|