|
  |   |   |
|
RobocopAutor: Mike "Vendeta" Tarnowski
etroit w niedalekiej przyszłości.... Miasto targane jest zamieszkami i ogromną przestępczością, której wzrostowi sprzyjają strajki policjantów, żądających lepszych płac i warunków pracy. Korporacja OCP stara się "ominąć" problem i dać miastu nowego gliniarza, który nie będzie strajkował, pracować będzie niemal bez przerwy i nie da się go przekupić. Na początku próbują z robotem ED209, którego już pierwsza prezentacja kończy się dla widzów tragicznie, stąd decyzja prezesa o zrealizowaniu planu awaryjnego. Dotyczy on połączenia człowieka i maszyny, stworzenia ROBOCOPa, supergliny. Idealnym kandydatem okazuje się Murphy, twardy i doświadczony funkcjonariusz prewencji zabity podczas jednej z policyjnych akcji. Bez świadomości kim był, staje się postrachem wśród przestępców. Jednak odporna na kule metalowa skorupa cyborga, skrywa wrażliwy mózg człowieka, którego nie da się po prostu zaprogramować, i wbrew oczekiwaniom konstruktorów Murphy zaczyna dążyć do odkrycia prawdy : kim był i czym teraz jest. częściowo maszyna... ...w całości gliniarz" zieło Paula Verhoevena (znanego z filmów takich jak "Żołnierze Kosmosu" i "Pamięć absolutna") jest ponadczasowe i pomimo tego, że kapie troszkę starzyzną, ogląda się je przyjemnie i bez zażenowania. Płytką i niezbyt skomplikowaną fabułę urozmaica świetna kreacja bohaterów, rewelacyjna muzyka Basila Poledourisa i oczywiście scenografia. Klimat filmu, co by najgorszego o nim nie powiedzieć, jest typowo cyberpunkowy : zła korporacja, dobry glina, cybernetyka i duże spluwy. W filmie naliczyłem 30 trupów, a więc film polecam raczej miłośnikom kina akcji. Dla cyberpunków - obowiązkowa klasyka.
|