Mechaniczna Pomarańcza
degenerowany Alex de Large (w tej roli fenomenalny Malcolm McDowell) wielbiciel mleka, pornografii i IX Symfonii Ludwika van Beethovena jest liderem "Drugów" – ubierającej się ekstrawagancko (Martensy, białe ubranka, gumowe osłony na krocza do tego gustowne meloniki) grupki psychicznie zwichrowanych "przyjaciół". Ich głównym hobby jest stosowanie "ultraprzemocy". W tym celu grupa, co noc wybiera się do miasta, aby bić i okradać pozbawionych jakiejkolwiek ochrony ludzi, w końcu dochodzi do morderstwa.
Jednocześnie w grupie zaczyna dziać się źle, kumple postanawiają zmienić przywódcę, sprzeciwiający się temu Alex zostaje wystawiony policji i następnie skazany na 14 lat więzienia (więzień #655321).
Tam po dwóch latach odsiadki dostaje propozycję nie do odrzucenia. W zamian za skrócenie wyroku ma się poddać nowej eksperymentalnej terapii mającej na celu wyeliminowanie skłonności do przemocy. Niezwłocznie podpisuje niezbędne dokumenty i zostaje wywieziony do specjalistycznej kliniki, gdzie dwa razy dziennie jest poddawany praniu mózgu.
W wyniku, czego po wyjściu na wolność "nowy", "zresocjalizowany" bohater nie jest zdolny do popełnienia jakiegokolwiek przestępstwa jednocześnie ponownie jest odrzucany przez środowisko. Rodzina się go wyrzeka, rzuca się na niego zgraja bezdomnych pijaków, byli koledzy z gangu teraz policjanci podtapiają go w pełnym wody korycie. Alex ponownie okazuje się być nie zdolnym do życia w pełnym brutalności społeczeństwie przyszłości...
W gruncie rzeczy reżyser w treści filmu odpowiada na pytanie zawarte w jego tytule mianowicie czy mechaniczna pomarańcza naprawdę może być mechaniczna, czy można wolę człowieka "przygiąć" i uformować według nowej "technologicznej sztancy".
W filmie główny bohater praktycznie wbrew swojej woli (eksperyment albo kontynuacja kary kilkunastu lat więzienia) zostaje poddany eksperymentalnej terapii za pomocą, której próbowano mu sztucznie "mechanicznie" obrzydzić skłonność do przemocy. Cały mechanizm zawodzi, bohater a może raczej antybohater Alex pozostaje niezmieniony, dowodzi tego ostatnia scena filmu.
W 1971 r. Stanley Kubrick po nakręceniu "Mechanicznej Pomarańczy" został poddany miażdżącej krytyce. Twórcy filmu zarzucano niepotrzebne i zupełnie bezsensowne epatowanie przemocą. Doszło nawet do tego, że, znękany krytyką a nawet oskarżeniami reżyser doprowadził do wycofania „Mechanicznej Pomarańczy” z sal kinowych w Wielkiej Brytanii (w tym kraju wtedy mieszkał).
Jak czas pokazał to dzieło filmowe obroniło się samo już w chwili powstania pomimo fali krytyki zostało w czterech kategoriach (najlepszy montaż, najlepszy film, najlepszy reżyser, najlepszy scenariusz) mianowane do Oscara sukcesu dopełniają nominacje do Złotego Globu dla Kubricka jako najlepszego reżysera i Malcolma McDowella jako najlepszego aktora.
Obecnie film Kubricka nie wywołuje już takich skrajnych emocji jak w latach jego powstania. Większość scen nie robi już takiego wrażenia (nic dziwnego od premiery minęło ponad 30 lat) czas sprawił, że zostały odarte z dużej części ładunku emocjonalnego. Nie mniej jednak wciąż są warte tego, aby je zobaczyć.
Podsumowując po obejrzeniu tego filmu możesz stać się jego zagorzałym fanem albo ten film znienawidzisz. Innej możliwości nie ma.
Alex de Large: Malcolm McDowell
Mr. Frank Alexander: Patrick Magee
Mrs. Alexander: Adrienne Corri
Dr. Brodsky: Carl Duering
Joe the Lodger: Clive Francis
|
Reżyseria: Stanley Kubrick
Scenariusz: Stanley Kubrick
Muzyka: Wendy Carlos
Zdjęcia: Bill John Alcott
Produkcja: ???
|
Zdjęcia z Filmu :
|