|
|
|
 |
 |
|
Ghost in the Shell : Stand Alone ComplexAutor: Mike "Vendeta" Tarnowski
 "Ghost in the Shell : Stand Alone Complex" usłyszałem od znajomego (miłośnik anime), który stwierdził sceptycznie, że jest to serial wart zobaczenia, choć jego technika wykonania pozostawia wiele do życzenia. Pomimo tej (jak się okazało zupełnie nieprawdziwej) ocenie postanowiłem samemu się o tym przekonać. W głębi ducha sądziłem, że film nawet jeśli będzie nieco gorszy niż film kinowy, to i tak rad bedę z tego, że go obejrzałem. Z tym nastawieniem, zapuściłem komputer i obejrzałem pierwszy odcinek. Oniemiałem! Ludzie! Czegoś takiego jeszcze nie było! Rysunek jest śliczny, wiele razy wspierany grafiką komputerową, przez co charakteryzuje się duża dynamiką i płynnością oraz ogromną ilością efektów świetlnych (cienie, reflektory, odbicia w karoserii samochodów). Jestem pewny, że wyznaczy nową klasę dla animek które będą się pojawiać w najbliższym czasie. Jednak na tym atuty filmu się nie kończą. Film ma rewelacyjną fabułę zasługującą na najwyższą ocenę. Spytacie, a co ze ścieżka dźwiękowa? Genialna, niemalże oskarowa! Oczywiście fala zachwytu spłynąć musiała na moich znajomych, którzy zgodnie z moimi przypuszczeniami podzielili moją opinię - seria jest po prostu : ZAJEBISTA.
Czym jest dwudziestosześciodcinkowy "Ghost in the Shell : Stand Alone Complex"? Spokojnie można go nazwać prequelem filmu kinowego, który jest jakby przybliża bohaterów filmu pełnometrażowego. Lepiej poznajemy Togusę, Aramakiego, przeszłość Motoko oraz Batou (głównych bohaterów filmu)i co najważniejsze coraz lepiej poznajemy świat, w którym przyszło im żyć. W sensacyjną historię wplecione zostały rozterki bohaterów, wewnętrze zmiany, które dobrze pamiętamy z kinowej wersji Ghosta. Pozwalają odetchnąć od akcji, która czasem nabiera tempa wyścigów bolidów F1. Film nie jest monotonny, nie ma w nim dłużyzn. Każda scena, każde ujęcie chłonie się jak gąbkę. Bohaterowie filmu mówia bardzo wiele, a większość strzelanin i pościgów zapiera dech w piersiach. Podsumowując, dawno nie widziałem tak dobrego cyberpunkowego filmu. Jeśli jesteś miłośnikiem klimatu cyberpunka, nie widzę innej możliwości jak obejrzenie serialu. Jeśli natomiast nie lubisz anime, i wciąż nie chcesz go obejrzeć, założę się o mój rewolwer Swith & Wesson 500, że polubisz po obejrzniu "Stand Alone Complex". Przyjmujesz zakład? Krótkie zapowiedzi/streszczenia odcinków :1. Public Peace - Section 9 "Pokój publiczny - Sekcja 9"Wewnątrz jednego z domów przetrzymywany jest Minister Spraw Zagranicznych Japonii. Do akcji wkracza "Sekcja 9", wiedząc że to roboty-gejsze przetrzymują zakładników. Ktoś jednak je kontroluje. Trzeba za wszelką cenę dowiedzieć się kto je kontroluje i uratować Ministra. Spod kontroli wymyka się jeden z najnowocześniejszych czołgów kroczących. Sprawa jest o tyle zagadkowa, że operator nie stara się nikogo zabić a tylko przejeżdża przez miasto. Zwykła policja jest bezsilna, dlatego do akcji wkracza "Sekcja 9", która nie ma najłatwiejszego zadania. Rewelacyjny odcinek. Super końcówka! Na terenie miasta androidy klasy "Jerry" popełniają masowe samobójstwa. Jak się okazuje głównym powodem problemów jest wirus w ich oprogramowaniu. Pytanie, kto i w jakim celu, zawirusował androidy. Yamagouchi, znajomy Togusy dzwoni do niego w sprawie "Laughing Man`a", który 6 lat temu porwał prezesa Serano Genomics. Yamagouchi mówi, że ma coś co może wnieść światło do tej sprawy. Problem w tym, że nie może się tymi rewelacjami podzielić ze zwierzchnikami, bo mogą być w nią zamieszani. Z umówionego spotkania nic nie wychodzi, gdyż zdarza się podejrzany "wypadek". Sekcja 9 zaczyna poważnie angażować się w sprawę "Laughing Man", szukając związku z policyjnym "Interceptorem". Tropów jest wiele a jedyny podejrzany, były pracownik korporacji Serano - Nanao okazuje się być dużo sprytniejszym niż mogłoby się na początku wydawać. Sekcja nie ma wiele czasu na działanie i szukanie dowodów, bowiem tylko parę godzin dzieli ich od zapowiedzianego przez hakera ataku. W miejscu, w którym przebywa generał wykrywana jest obecność wirusa. Najbardziej podejrzanymi celami do shakowania cybermózgów jest bezpośrednia ochrona generała. Zamach przerasta wszelkie oczekiwania "Sekcji 9". Tymczasem Togusie i Batou, pomimo sprytnych zabiegów Nanao, udaje się znaleźć miejsce pobytu hakera. Jenomański dowódca Marcelo Jarti, niegdyś przywódca demokratycznego przewrotu i legendarny bohater, teraz posądzany jest o organizowanie przewrotów w sąsiednich krajach. "Sekcja 9" dowiaduje się, że jest stosunkowo częstym gościem w Japonii i stara się zrozumieć jeki cel przyświeca tym wizytom. Jarti, unikający cudem wszelkich zamachów organizowanych przez SAS i DELTA jest człowiekiem niezwykłym i niepotarzalnym. Czy aby jednak na pewno? Zaskakujący odcinek, którego 99% akcji rozgrywa się w sieci na wirtualnym czacie Miłośników "Laughing Man`a". Starają się oni zebrać znalezione informacje i wysnuć wnioski co do tego kim jest, jakie przyświecają mu cele. Uda im się? Na terenie miasta ginie 12 osób w 6 miejscach miasta. Ofiary łączy to, że zostały obdarte ze skóry kiedy jeszcze żyły. Podejrzanym jest były amerykański Rangers, ponieważ CIA współpracujące z "Sekcją 9" potwierdziło, że "zdarzało mu się to w przeszłości". Wygląda na to, że Batou łączy coś z tym gościem. Czyżby prywatne porachunki? Togusa zostaje wysłany z misją inwigilacyjną do ośrodka pomocy społecznej, w którym leczy się dzieci z zaawansowanym syndromem zamkniętej powłoki. Cel jego misji jest precyzyjny : ma dowiedzieć się w jaki sposób i kto włamał się stamtąd, wykradając tajne dokumenty z bazy danych Ministerstwa Zdrowia, Pracy i Opieki Społecznej. Rewelacja! Marzenia filmowego reżysera - Ucieczka z..."
Zabawny wątek ucieczki Tachikomy z "sekcjowego garażu". Niewinny początek filmu przeradza się w mały obyczajowy wątek fabularny związany z niespełnionym reżyserem filmowym. Warte zobaczenia, ale są dużo lepsze odcinki. Porwana kilkanaście lat temu córka prezesa firmy Tokra Electronics pojawia się na platformie utylizującej odpady promieniotwórcze w asyście brygady Wyzwolenia Ludzkości, która stała za jej porwaniem. Eka, bo tak się nazywała, miała zainstalowany prototyp cybermózgu i jak się sądzi, to było powodem jej porwania. Co robi na platformie? "Sekcja 9" postanowiła dorzucić swoje trzy grosze i to sprawdzić. Do Japonii przyjeżdża zawodowy morderca z celem, jak się mniema, zabicia jednego z najbogatszych ludzi na Ziemi, genialnego matematyka który dorobił się fortuny na grze giełdowej, a którego manią jest gromadzenie złota. Sekcja 9, próbuje przeszkodzić mordercy depcząc mu niemal po piętach. Rozwój emocjonalny i samoświadomość Tachikom przyczynia się do tego, że Motoko zaczyna się poważnie martwić, czy nie zagrażają one powodzeniu przyszyłych misji. Tachikomy zaczynają przypominać ludzi, ze swymi dobrymi i złymi cechami. Mocno się przy tym odcinku rozbawiłem dlatego taka wysoka ocena. Batou nieco zawiedziony zawieszeniem pracy Tachikomom, dostaje zadanie złapania na szpiegostwie, Pavlo Zaitseva - srebrnego medalistę olimpijskiego w boksie. Zadanie okazuje się dość trudne dla "twardego" Batou, gdyż czuje respekt dla mistrza mimo, że zdaje sobie sprawę kim jest i czym teraz się zajmuje. Tuż po Międzynarodowej Konferenecji Zwalczania Terroryzmu odbywającej się w Londynie, szef "Sekcji 9" Aramaki jedzie odwiedzić starą znajomą, która prowadzi Bank Winny. Na miejscu okazuje się, że zaprosiła go nie tylko dlatego by odświeżyć dawne historię, ale ma problemy z mafią i nie bardzo wie jak sobie z nimi poradzić. Szef "Sekcji" jest nieuległy i zapiera się, że nie może jej pomóc, gdyż Wielka Brytania jest poza jego jurysdykcją. Tymczasem wydarza się coś co miesza jego szyki, i chcąc niechcąc musi się tą sprawą zająć. Istnieje realna groźba zamachu na Ministra Spraw Zagranicznych Chin, który z odwiedzinami przyjechał do Japonii. Bezpieczeństwo i życie prominenta zależy teraz od sprawności "Sekcji 9". Trzeba poznać intenecje zamachowca i jak najszybciej go schwytać. Będzie strzelał z karabinu czy podłoży bombę? Oczywiście finał tej historii jest znacznie bardziej zaskakujący. Córka byłego premiera - Kanzakiego znika" (dosłownie!) w tajemniczy sposób. Sprawę przejmuje "Sekcja 9", z miejsca zakładając, iż jest to porwanie. Aramaki sądzi (choć na to dowodów nie ma), że za całą sprawą stoi zorganizowana banda, której niegdyś premier mocno bronił. Argumentacja jest trochę naciągana, bo dlaczego ci którzy są przyjacielami premiera mieliby mu porwać córkę? Zabroniony w stosowaniu lek na stwardnienie cybermózgowe łączy organizację Sunflower, Ministerstwo Zdrowia i w końcu "Laughing Man`a". Togusa prowadzi żmudne śledztwo mające wyjaśnić wszelkie niejasności tej sprawy. Jego doskonały kamuflarz i ciekowość zostaje wynagrodzona. Cena jednak jest wyższa niż mógł się tego spodziewać... Ciężkoranny Togusa przekazuje Motoko oraz Aramakiemu zdobyte informacje. "Sekcja 9" zaczyna węszyć nieco dokładniej, swoje pierwsze kroki kierując do Imakurusu, osoby będącej kiedyś w komisji, która odrzuciła do publicznego stosowania lek na stwardnienie cybermózgowe, a według informacji Togusy lek pobierała. Przeszkodzić im może tylko jedna organizacja, która zamiast strzec prawa, rozmyślnie je łamie. "Sekcja 9" angażuje znaczne siły by wygrać wyścig do prominenta. Oczywiście po drugiej stronie barykady, oponenci nie są bierni. Rewelacja! Naczelnik Niimi na podstawie zeznań ludzi, ze swojej byłej grupy szturmowej, zostaje aresztowany przez "Sekcję 9". Przeciążone ciało pani Major jest naprawiane, a Togusa wraca szybko do zdrowia. Jednak ten chwilowy przestój w śledztwie nie wychodzi na dobre "Sekcji 9". Aramaki dostaje łomot, a Motoko niemal nie traci "ducha". Dobrze, że chociaż Batou jest na nogach i "Laughing Man" czuwa. "Sekcja 9" swoje podejrzenia kieruje na najwyższe filary państwowej władzy. Obiektem numer 1 staje się przewodniczący opozycyjnej partii Yaodoshin. Jest to tak wpływowy człowiek, że gdyby zebrać do kupy dotychczasowe zainstniałe okoliczności, można sądzić iż to właśnie on za wszystkim stoi. Niestety bez znalezienia niezbitych dowodów winy, "Sekcja 9" nic mu nie może zrobić. ""Sekcja 9" wpada w ogromne tarapaty. Stając w obliczu przeważających sił oponentów, robią jedyną rzecz, która jeszcze moża zrobić. Nawet Aramaki sprawia wrażenie bezsilnego i poddaje się woli prezydenta i komitetu. "Jak szczury, jeden po drugim, "Sekcja 9" jest wyłapywana. Z niektórymi jest trochę ciężej, z innymi łatwiej. Wygląda na to, że "pułkownik" ma wszystko co mu potrzeba by poradzić sobie z najtrudniejszymi sztukami w sekcji Batou oraz pania Major. Tymczasem nadchodzi nieoczekiwna pomoc... Jeden z najlepszych odcinków. Razem z odcinkiem 2, tworzą parę która zasługuję na ocenę 11/10! "Togusa, przybity i zdołowany do granic możliwości zaczyna szukać nowej pracy. Po głowie zaczynają krążyć niespokojne myśli. Zastanawia się, dlaczego Aramaki wystawił Sekcję, dlaczego odpuścił walkę o jej utrzymanie. Z perspektywy zwolnionego z pracy gliniarza, świat Togusy, legł w gruzach, tak jak ideały o które walczył. Co teraz? Nim decyduje się na wykonanie niebezpiecznego ruchu, okazuje się, że nie wszystkie nadzieje zostały stracone.
|
|
 |
 |
 |
